Grudzień jest zdecydowanie magiczny. Nawet jeśli nie ma śniegu, nawet jeśli nie ma mrozu, który tak śmiesznie skrzypi pod butami, nawet jeśli jest na tyle ciepło, żeby założyć półbuty. Grudzień ma w sobie coś wyjątkowego i magicznego… A może to zasługa tych migoczących lampek na choince? Albo tej świątecznej atmosfery, kiedy wszyscy są dla siebie bardziej mili? Nie wiem. Wiem za to, że grudzień przyniósł w tym roku mnóstwo niespodzianek!
6 grudnia dostałam fantastyczny prezent Mikołajkowy – okazało się, że wygrałam konkurs Orsay na Ambasadorkę Klubu Modnych Kobiet! Pierwszy raz w życiu wzięłam udział w tego typu konkursie, przełamałam kilka swoich barier i… wygrałam, udało się! Więcej o tym napiszę Wam niebawem, póki co mogę się pochwalić, że rozpoczęłam przygodę z jedną z moich ulubionych marek odzieżowych, która będzie trwała najbliższe 6 miesięcy! Razem z Moniką, druga Ambasadorką 19 grudnia podpisałyśmy dokumenty i zjadłyśmy kolację z dziewczynami z Orsay oraz Jessicą Mercedes. Czy mogłabym zażyczyć sobie fajniejszy prezent Mikołajkowy? I jeszcze fakt, że kolację zjedliśmy w restauracji, do której chciałam pójść przy najbliższej wizycie w stolicy – grudniowa magia 🙂
Ale to jeszcze nie wszystko, co działo się w tym miesiącu! 11 grudnia został opublikowany najważniejszy ranking blogerski! Co roku, od lat, Tomek Tomczyk czyli Jason Hunt przygotowuje ranking Najbardziej Wpływowych Blogerów Mijającego Roku. I ja, ja, ja, ja się w nim znalazłam! Po kilkunastu miesiącach blogowania mój blog znalazł się w kategorii wschodzących gwiazd blogosfery! Mój poziom radości, wzruszenia i emocji sięgał i nadal sięga sufitu! Kiedy wiesz, że to co robisz ma sens, dostajesz mnóstwo energii i motywacji!
PS. I dwa dni wcześniej byłam na Blogowigilii! 🙂
Przeprowadziłyśmy też z dziewczynami, czyli z Kasią z bloga Kasia Gosposia i Karoliną z Modern Woman akcję #OgarnijŚwięta, która miała na celu pomóc nam i Wam spokojnie przygotować się do świąt! Aaaaa i napisałam też dla Was ebooka – przepisy na tradycyjne ciasteczka świąteczne!
16 grudnia wyprawiałam 5 urodziny syna, czyli poziom wzruszeń pozostawał na wysokim poziomie! Później święta, spotkania z bliskimi i te emocje nie zeszły do dzisiaj. Ale to dobrze – endorfiny są dla zdrowia 🙂
O CZYM PISAŁAM W GRUDNIU?
- Szykuje się intensywny miesiąc – Lubię, kiedy wokół dużo się dzieje. Lubię otaczać się fajnymi ludźmi, lubię kawy z przyjaciółkami, lubię granie w planszówki z rodziną. Lubię gotować obiady, piec ciasta i komedie romantyczne. Lubię tak żyć.
- Jak przetrwać święta, kiedy atmosfera przy stole jest ciężka? – „Ooo w końcu przytyłaś”, „A Wy jeszcze nie macie dzieci?”, „Moja córka kupiła mieszkanie! Piękne! A Wy nadal tę kawalerkę wynajmujecie?”,”Mówiłam, że powinnaś pójść na studia! A teraz to na kasie siedzisz”, „Nasz Pawełek to taki mądry, ale co się dziwić. Wasz Jacuś też fajny, ale Pawełek…” Rodzinne święta? Aha.
- A gdzie elfy robią prezenty? – Wyobraźcie sobie miejsce jak z bajki. Choinki, migoczące światełka i wesołe śmieszne elfy biegające tam i z powrotem. Uśmiecham się nawet teraz, jak to wspominam. Wchodzicie w ten cudowny świat, witają Was elfy, zabierają dzieciaki do zabawy i po chwili… wsiadacie z nimi do windy. Tam jeden z elfów dzwoni do swojego szefa, świętego Mikołaja i pyta o pozwolenie na wjazd. Kiedy drzwi windy otwierają się, czujecie się jak w filmie. Jak w tych scenach, kiedy winda się otwiera, a zastała rzeczywistość kompletnie nie przypomina tego, co było na dole. Witamy w krainie magii, elfów, w miejscu gdzie zaczynają się święta!! To tutaj dzieci dowiadują się, że zniknęły sanie Świętego Mikołaja i zostają wciągnięte w genialną grę pełną niespodzianek, zagadek i emocji!
- 3 tygodnie do Świąt: jak to ogarnąć? – Czy Ty też właśnie się zorientowałaś, że do Świąt pozostały TYLKO 3 tygodnie? Ja tak i trochę się przeraziłam. Usiadłam wczoraj z kartką i długopisem. Spisałam wszystko, co muszę przygotować do tego czasu. Oczywiście podzielę się tym z Wami – może wspólnie uda nam się wszystko bezboleśnie załatwić, żeby w Święta cieszyć się Świętami, a nie przeżywać, że czegoś się nie zdążyło.
- Darmowy ebook do pobrania – tradycyjne ciasteczka świąteczne! – Święta bez ciasteczek? Nie u mnie w domu! Już od początku grudnia pachnie u nas cynamonem, goździkami i wanilią. W tym roku postanowiłam podzielić się z Wami moimi ulubionymi przepisami na ciasteczka i stworzyłam dla Was e-booka! Sama! Jak wiecie, jestem miernotą technologiczną, ale po wielu trudach i godzinach pracy udało mi się! Brawo ja! To takie prezent dla Was ode mnie.
- Mały teatrzyk – kreatywna zabawa dla dzieci i rodziców – Wyobraźcie sobie pięknie ilustrowaną bajkę, z bohaterami i… niekończącą się możliwością początków i zakończeń. Książkę, która przykuwa wzrok od pierwszych stron, bo obrazki są bardzo starannie namalowane i mają w sobie jakąś magię. Wyobraźcie sobie ciekawą książkę, która… nie ma treści. Mały Teatrzyk, o którym opowiadam, to niesamowita książka, w której treść wymyśla dziecko wraz z rodzicem.
- Serca z piernika. Idealne na prezent! – Byliście kiedyś na Jarmarku Bożonarodzeniowym? Jeśli tak to wiecie, że ich nieodłącznym elementem są… piernikowe serca! Od zawsze je kolekcjonowałam. I nigdy ich nie jadłam. Zdobiły dom. Dla mnie pierniki, serca piernikowe czy chatki z lukrem to element obowiązkowy świąt – tak jak i choinka czy migające światełka w oknach. Jako że lubię obdarowywać prezentami innych i sprawia mi to dużo większą radość niż przyjmowanie upominków, w tym roku po raz kolejny upiekłam serca z piernika. Takie jak na Jarmarku. I wam też polecam takie upominki – są słodkie i pachną świętami!
- Kiedy wiesz, że to co robisz ma sens! – Tego dnia, jak co roku na początku grudnia, został opublikowany Ranking Najbardziej Wpływowych Blogerów 2017 roku tworzony przez szefa wszystkich szefów, czyli Tomka Tomczyka – Jason Hunt. Ranking, który śledzę od kilku lat, który każdego roku wywołuje mnóstwo emocji i pewnie większość blogerów chciałaby się w nim znaleźć, już nie mówię o świeżakach, takich jak ja – w tym roku była 10 edycja. W tym rankingu wyróżnia się najbardziej wpływowych blogerów, nie popularnych, mijającego roku – jest złota, srebrna i brązowa dziesiątka. Genialne osobowości, które podziwiam za ogrom pracy, jaki wkładają w to, co robią.
- Czego na 100 procent nie zrobię w te święta? – Generalne porządki, wypucowane okna, dziecko wysłane do sąsiadki żeby nie nabrudziło, ciasteczka napieczone i schowane w kartonie na najwyższej półce w kuchni, żeby nikt nie sięgnął. Idą święta! Ja nie mam nic przeciwko wypucowanemu na błysk mieszkaniu, żeby nie było. Nawet przeciwko ścieranych każdego dnia blatów tak, że nawet Perfekcyjna Pani Domu by się zawstydziła, ani wyszorowanym oknom, bo wiem, że niektórzy bez mycia okien nie wyobrażają sobie Świąt. Mam sprzeciw wobec tylko jednej rzeczy – świątecznemu szaleństwu, które psuje święta.
- Lista zakazanych prezentów – Wszyscy zastanawiamy się, co takiego kupić bliskim na prezent. Przeglądamy kolorowe gazetki, przeszukujemy Internet wzdłuż i wszerz, dopytujemy bliskich z otoczenia danej osoby, co fajnie byłoby jej kupić… A czego lepiej nie kupować? Są prezenty, które mogą sprawić przykrość lub wywołać bardzo mieszane uczucia… Dlatego przygotowałam listę rzeczy, których według mnie nie powinno dawać się w prezencie:
- Ciasteczka z marmoladą
- Wasze propozycje świątecznych ciast! Same PETARDY! – Święta bez słodkich wypieków? No way! U nas każdego roku króluje makowiec, tarta orzechowa z malinami, ciasteczka i… jakaś słodka niespodzianka. W tym roku będzie to piernik na bazie powideł śliwkowych – zrobiłam go na urodziny syna. Wyszedł tak pyszny, że nie może go zabraknąć na święta. Ba! Upiekę dwa – jeden dla nas, a drugi dla babci, bo tak jej zasmakował.
- Tego Wam życzę z okazji świąt!
- “Żaden aspekt fizyczny nie jest w stanie przepić tych zalet psychicznych, które zyskujemy dzięki metamorfozie” – Ma 24 lata. Odnalazła swoją pasję w gotowaniu, czym kocha uszczęśliwiać innych. Jej motto to „Jeśli w coś wierzysz – możesz to zdobyć”. Poznajcie Jessicę, która pewnie doskonale znana jest Wam z Instagrama, gdzie tworzy zdrowe słodkości pod nickiem Shining Star 9. W czym tkwi wyjątkowość Jessici? Postanowiła się odchudzić i… nie tylko spełniła swoje noworoczne postanowienie, ale zrobiła życiową rewolucję, a jej codzienność od tego czasu nabrała tempa. Bo zmienia nie tylko swoje życie, ale i innych – pokazuje, że choć do sukcesu nie ma drogi na skróty, można go osiągnąć ciężką pracą i konsekwencją.
- To był dobry rok – Za kilka dni skończy się stary rok. Rok, który był dla mnie bardzo ważny. Był pasmem wyjątkowych wydarzeń, wzruszeń, emocji i motywacji. To był dobry rok.
Jeśli spodobał Ci się ten tekst, UDOSTĘPNIJ go proszę
– skoro podoba się Tobie, może spodoba się też Twoim znajomym?Jeśli chcesz być na bieżąco z tym, co się u nas dzieje – na FACEBOOKU codziennie rozdaje mnóstwo dobrej energii i humoru! Dołącz do nas – pijemy kawę, śmiejemy się,
dyskutujemy, rozwiązujemy problemy, wzruszamy się!Jeśli chcesz się pośmiać, zmotywować i przekonać, że pyszne jedzenie pachnie nawet przez ekran – dołącz do mnie na INSTAGRAMIE! Czekają tutaj na Ciebie nie tylko piękne zdjęcia, ale i życiowe historie na Instastories!
Czekam na Ciebie!