Generalne porządki, wypucowane okna, dziecko wysłane do sąsiadki żeby nie nabrudziło, ciasteczka napieczone i schowane w kartonie na najwyższej półce w kuchni, żeby nikt nie sięgnął. Idą święta! Ja nie mam nic przeciwko wypucowanemu na błysk mieszkaniu, żeby nie było. Nawet przeciwko ścieranych każdego dnia blatów tak, że nawet Perfekcyjna Pani Domu by się zawstydziła, ani wyszorowanym oknom, bo wiem, że niektórzy bez mycia okien nie wyobrażają sobie Świąt. […]
Szczęśliwa kobieta, żona, mama, blogerka. Uwielbiam czarną kawę, romantyczne historie i ponad wszystko cenię sobie relacje międzyludzkie. Dużo mówię, dużo się śmieję, czerpię z życia garściami! Wyznaję zasadę, że wystarczy być odrobinę wyrozumiałym dla życia, a stanie się ono nie tylko znośne, ale i całkiem fajne! Bo życie jest trudne, ale ja zdecydowałam, że moje będzie właśnie fajne! PS. Nadaję z Opolskiego!