Bezy są kapryśne, każdy to wie. Nie robiłam ich kiedyś, bo myślałam, że są trudne. Zresztą tak podchodziłam do wszystkich wypieków, aż spróbowałam. I okazało się, że… da się je zrobić już za pierwszym razem! Bezy zawsze zaskakują gości, zawsze dobrze smakują i zawsze pierwsze znikają ze stołu. Mój przepis przetestowany jest tysiące razy – bezy wychodzą DOSKONAŁE!
Przepis:
- 2 białka,
- 120 g drobnego cukru,
- szczypta soli,
- łyżeczka mąki ziemniaczanej.
Białka ubijamy na sztywno ze szczyptą soli. Następnie stopniowo dosypujemy cukier i ubijamy do momentu, aż cukier się rozpuści. Na końcu dodajemy mąkę i gotowe! Wyciskamy bezy na blaszkę wyłożoną papierem. Nie macie rękawa cukierniczego? Ja też nie mam! Biorę zwykły woreczek foliowy, ładuję tam masę, ścinam końcówkę i wyciskam. Bezy pieczemy ok. 45 minut w temperaturze 140 stopni z termoobiegiem. Tylko z tymi stopniami to jest tak, że każdy piekarnik jest inny. Ostatnio piekłam bezy u teściowej bez termoobiegu w 160 stopniach i przepiekłam je, mocno przyrumieniły się . Ale i tak były pyszne 😀
Hej, pobierz DARMOWY ebook kanapkowy!
TUTAJ
Ponad 20 przepisów na pyszne śniadania, lunch, w trasę i do szkoły!
Jeśli spodobał Ci się ten tekst, UDOSTĘPNIJ go proszę
– skoro podoba się Tobie, może spodoba się też Twoim znajomym?
Jeśli chcesz być na bieżąco z tym, co się u nas dzieje – na FACEBOOKU codziennie rozdaje mnóstwo dobrej energii i humoru! Dołącz do nas – pijemy kawę, śmiejemy się,
dyskutujemy, rozwiązujemy problemy, wzruszamy się!
Jeśli chcesz się pośmiać, zmotywować i przekonać, że pyszne jedzenie pachnie nawet przez ekran – dołącz do mnie na INSTAGRAMIE! Czekają tutaj na Ciebie nie tylko piękne zdjęcia, ale i życiowe historie na Instastories!
Czekam na Ciebie!