Włoskie spaghetti

Tego dnia nie miałam pomysłu na obiad – przyznaję. Czasu było niewiele, a nieuchronnie zbliżała się 15.00. Czyli pora obiadu. Padło na makaron. W czasie, gdy będzie się gotował wykombinuję jakiś sos – pomyślałam. Przerzucając opakowania po przyprawach w poszukiwaniu bazylii wpadło mi w ręce opakowanie przyprawy kuchni włoskiej. I to było to! Na odwrocie znalazłam na pierwszy rzut oka banalny przepis…

Czy często testuję przepisy z opakowań? Coraz częściej. Kiedyś omijałam je z daleka. Raz spróbowałam, coś nie wyszła i się zraziłam. Później ktoś powiedział, że też próbował przepis z opakowania i też mu nie wyszło – razem doszliśmy do wniosku, że te przepisy zwyczajnie są źle opisane. Nie żebyśmy my coś źle robiły 🙂 I przestałam je testować. Aż do tego dnia 🙂

Spaghetti bardzo zaskoczyło mnie smakiem – np nigdy wcześniej do pasty pomidorowej nie dodawałam octu balsamicznego. Jeśli nie macie pomysłu na szybki obiad lub kolację przy lampce wina, ten przepis zdaje się być idealny.

PRZEPIS:

– 2 puszki krojonych pomidorów bez skórki,
– 3 cebule dymki,
– 2 ząbki czosnku,
– 4 łyżki oliwy z oliwek,
– 150 ml wywaru warzywnego,
– ½ łyżeczki cukru,
– 2 łyżeczki przyprawy kuchni włoskiej Kamis,
– 2 łyżki octu balsamicznego.

Na rozgrzanej oliwie dusimy pokrojoną w kostkę cebulę, dodajemy pomidory i zmiażdżony czosnek. Wszystko zalewamy wywarem, wsypujemy przyprawę kuchni włoskiej i redukujemy sos przez ok. 15 minut – ja gotowałam na wolnym ogniu nieco dłużej. Pod koniec gotowania wsypujemy cukier i wlewamy ocet balsamiczny. Koniec, naprawę to już całość.

Ugotowany makaron polewamy sosem, dekorujemy parmezanem – u mnie żółty ser bez laktozy.

Sosu spokojnie wystarczy na opakowanie makaronu, czyli 500 g.

Danie jest smaczne, bardzo smaczne. Kacperek się nim zajadał – lubi wszystko, co jest doprawione bazylią i oregano 🙂

Smacznego 🙂

Spaghetti włoskie

Spaghetti włoskie

Spaghetti włoskie

Spaghetti włoskie