Szarlotka z jabłkami. Tak smakuje jesień!

Czy to już czas na gruby sweter, wieczory pod kocem i obowiązkowo gorącą herbatę? U mnie tak – do tego dobra książka i mogę uważać sezon jesienny za otwarty. Jeszcze kilka dni temu słońce nie pozwoliło zapomnieć o lecie i sprawiało, że jesień zaczynali lubić najwięksi malkontenci. A dziś? U nas zimno. Z I M N O. Brrr… aż się nie chce wychodzić z domu. Czy taką jesień lubię? Tak, bo jak patrzę przez okno, herbata wydaje się jakby cieplejsza, a szarlotka w żadnym innym miesiącu nie smakuje tak dobrze, jak w listopadzie. I choć aura nie sprzyja wymyślnemu pichceniu i staniu godzinami w kuchni, są ciasta, które robi się w kilka minut. Smakują obłędnie. W myśl zasady, że prostota jest najlepsza – dziś mam dla Was przepis na szarlotkę. Pyszną!

Przygotowałam ją w formie na tarty o średnicy 21 cm. Jeśli robicie w większej lub chcecie na górze zrobić tradycyjną kratkę, należy podwoić ilość ciasta.

Ciasto kruche:

  • 150 g mąki,
  • 80 g masła,
  • żółtko,
  • 30 g cukru pudru.

Zagniatamy składniki. Jeśli mamy czas – wkładamy do zamrażalnika na kilkanaście minut. Jeśli nie – dzielimy je na dwie części, 2/3 i 1/3. Większą częścią wykładamy dno formy razem z brzegami.

Nadzienie:

  • ok 500 g obranych jabłek, pokrojonych w kostkę (u mnie było 5 dużych jabłek),
  • łyżeczka cynamonu,
  • łyżeczka cukru waniliowego.

Jabłka mieszamy z cukrem i cynamonem. Wykładamy na ciasto.

Kruszonka:

  • Jeśli robiliście z większej ilości ciasta, wystarczy rozwałkować ciasto i zrobić kratkę na szarlotce.
  • Jeśli nie chce Wam się nic więcej robić, kruszycie pozostałe ciasto na jabłka.
  • Jeśli chcecie taką kruszonkę jak ja, robicie tak: pozostałe ciasto mieszacie z 2 garściami płatków owsianych i garścią wiórek kokosowych i łyżką miodu. Powstałe ciasto kruszycie na jabłka.

Ciasto pieczemy w 175 stopniach przez ok. 35-45 minut.

Smacznego!