Kuchnię włoską kocham. KOCHAM. K O C H A M. Za jej smak, za szybkość przygotowywania posiłków, za bazylię i oregano, za pomidory i za to, że dzięki tej kuchni pokochałam gotowanie. I rozkochałam swojego męża. W kuchni włoskiej i w sobie, rzecz jasna. Śmieję się, że co nie dopowiem, to dogotuję 🙂
Lasagne była dla mnie kiedyś wyżynami zdolności kulinarnych. No bo jak – pewnie makaron wyjdzie twardy, beszamel mi się nie uda, a jak będę kroiła, to wszystko się rozpadnie. Po prostu.
Ale jako że mój mąż lasagne uwielbia, a ja uwielbiam jego, postanowiłam się nauczyć. Metodą prób i błędów. Czy wyszło mi od razu? A skąd! Raz nie wyszło, drugi, trzeci… aż w końcu się udało. Dzisiaj lasagne bardzo często gości u nas w domu, przynajmniej raz na dwa tygodnie. Najczęściej w sobotę, bo jest bardzo szybka,prosta do odgrzania i dodatkowo mój brat może zabrać ją sobie później do Wrocławia 🙂
I kto ogląda moje instastories, a kto nie, to link TUTAJ, ten wie, że ja często gotuję “na wizji” i opowiadam, co tam sobie pichcę. I ostatnio dostałam kilka pytań o lasagne. Więc dzielę się moim przepisem – moją drogą do serca męża 😀 Przepis być może jest troszkę na skróty, ale mówię Wam – jest pyszna i przy jedzeniu nie da się wyczuć tych skrótów 🙂
Paczka makaronu lasagne, u mnie najczęściej BARILLA lub LUBELLA. I trochę żółtego sera 🙂
Składniki na sos:
- 500 g mięsa mielonego,
- 750 ml passaty pomidorowej lub puszka pomidorów krojonych i szklanka wody,
- cebula,
- czosnek,
- bazylia, oregano,
- oliwa.
- Cebulkę szatkujemy, czosnek przeciskamy przez praskę i podsmażamy na oliwie,
- Dodajemy mięso, przyprawy i podsmażamy,
- Dolewamy sos pomidorowy i gotujemy ok 10 minut.
Składniki na beszamel:
- 500 ml mleka,
- łyżka masła,
- łyżka mąki.
- Masło rozpuszczamy, dodajemy mąkę i mieszamy, aż się połączą,
- Stopniowo dolewamy mleka, cały czas mieszając,
- UWAGA – mi się ZAWSZE robią grudki, więc przelewam sos przez sitko.
LASAGNE:
- Do prostokątnej formy wlewam 2 chochle beszamelu.
- I teraz na przemian – makaron, sos pomidorowy, beszamel, makaron, sos pomidorowy, beszamel. Aż skończą się składniki.
- Ostatnia warstwa – makaron, sos pomidorowy i beszamel. Posypuję to bazylią i startym na tarce o dużych oczkach żółtym serem.
- Piekę w 180 stopniach opcja góra dół przez ok. 30 minut.
No pyszności!