“Od dziś długość nóg, obwód talii czy rozmiar pupy nie ma żadnego znaczenia. Atrakcyjność to pojęcie będące w Twojej głowie, to coś co czujesz. To Twoje zdrowie, Twoja świadomość siebie. Bo piękno, to nie tylko wygląd. Piękno jest głęboko w nas.” – i co Ty na to? Podejmujesz wyzwanie dbam o siebie na każdej płaszczyźnie? Ja rzucam rękawicę!
Kiedy czytam różnego rodzaju raporty na temat piękna, poczucia atrakcyjności i kompleksów, jestem bardzo zaskoczona. My, fantastyczne Polki, stoimy niemal na podium – przodujemy w czuciu się źle we własnej skórze. Jesteśmy dla siebie bardzo krytyczne, a poczucie atrakcyjności często sprowadzamy do wymiarów 90-60-90. Zdecydowanie gorzej jest w krajach azjatyckich, bo tam dziewczyny mają tak niską samoakceptację i tak wygórowane kanony piękna, że już w wieku nastoletnim, najlepszym prezentem jest dla nich… operacja plastyczna. Zabiegi medycyny estetycznej są jak najbardziej dla ludzi, ale… No właśnie, jest jeszcze to ale. Poczucie własnej wartości, które stoi u podstaw atrakcyjności, to coś, co mamy w środku, a wygląd może być tego dopełnieniem.
I wiem doskonale, że kiedy wyglądam dobrze, i wcale nie muszę mieć na sobie markowych ciuchów, wtedy czuję się dobrze. Bo zanim sięgniemy po radykalne metody, warto nauczyć się dbania o siebie w domu, korzystając z dostępnych środków, nie wydając milionów monet. Domowe spa, czas na relaks, zadbane włosy i paznokcie, dbanie o swoje zdrowie – to wszystko sprawia, że czujemy się pewniej. Pamiętaj też, że dbać o siebie, to dbać o swoje wnętrze. Kiedyś czytałam, że na pewność siebie składa się szacunek do samego siebie, poczucie szczęścia/spełnienia oraz zdrowie. To wszystko dodaje nam siły i sprawia, że śmielej patrzymy przed siebie, odważniej sięgamy po marzenia, lepiej czujemy się we własnej skórze.
I tak oto powstał pomysł na cykl #dbamosiebie. Wymyśliłam sobie, że każda edycja cyklu będzie składała się z sześciu odcinków. Pierwszy z nich będzie dotyczył MAM. Ale od razu chcę podkreślić, że każda kobieta znajdzie tutaj coś dla siebie, nie tylko młode mamy. Dlaczego zaczniemy od zadbanej mamy? Pamiętam doskonale moment, kiedy zostałam mamą i na nic nie miałam czasu. Oglądałam w katalogach tryskające energią, ogarnięte w każdej dziedzinie mamy, a sama pomykałam po domu w dresie i koku po domowemu, z którego wychodziły wszystkie włosy. Nieidealne ciało, nadmiar obowiązków, dieta matki karmiącej (tak, wtedy się o tym wszędzie mówiło), baby blues, to wszystko sprawiało, że czułam się bardzo niepewnie, a o atrakcyjności nie było mowy. Z czasem zaczęło się to zmieniać, ale właśnie te doświadczenia pokazały mi, jak ważna jest opieka połogowa i pierwsze miesiące bycia w nowej roli, w roli mamy. Dlatego przygotowałam dla Was sześć tekstów naszpikowanych informacjami, które pozwolą Wam się odnaleźć w tym trudnym często czasie. Materiały przygotowałam we współpracy z fantastycznymi ekspertkami, które są mistrzami w swoich dziecinach.
Cykl #dbamosiebie: zadbanamama będzie pojawiał się co dwa tygodnie, zamiennie z cyklem ABC szczęśliwego życia. Mam nadzieję, że da Wam mnóstwo wiedzy, wsparcia, a przede wszystkim pokaże, że dbanie o siebie nie jest skomplikowane i można to robić z dzieckiem na ręku.
A już teraz zapraszam Cię do naszej fantastycznej grupy Szalone żony, kochające matki, szczęśliwe kobiety, gdzie będziemy dyskutować o tym, jak dbamy o siebie w czasie ciąży, połogu, jak radzimy sobie z trudami macierzyństwa, jak spełniamy swoje marzenia, jak dbamy o wygląd zewnętrzny i piękno wewnętrzne. A ja… już zabieram się do planowania kolejnego cyklu #dbamosiebie!
Na pierwszy odcinek zapraszam Was już w czwartek, 14 marca!