Domowe słodycze uwielbiam! Zwłaszcza, kiedy moi domownicy mając do wyboru ciastka ze sklepu i moje, wybierają moje! Staram się, żeby zawsze w domu były ciastka – zwłaszcza latem, kiedy na ciasta z kremem nikt nie ma ochoty. Tak wiem. W moich ciastkach jest mąka pszenna i cukier – ale nie ma w nich sztucznych aromatów, barwników i konserwantów. Przemycam w nich także zdrowe składniki, których moi domownicy w czystej postaci nie ruszają 🙂
Dzisiaj proponuję Wam GENIALNE ciasteczka sezamowe – poeksperymentowałam ze składnikami i do końca nie wiedziałam, co z tego wyjdzie. Dodałam mąkę amarantusową i kasztanową, które dostałam od teściowej i nie wiedziałam, do czego ich użyć. Po upieczeniu okazało się, że to najlepsze ciasteczka, jakie zrobiłam w tym roku! Mają niesamowity smak! Pewnie duża w tym zasługa mąki kasztanowej i sezamu, które pachną dość orientalnie. Wypróbujecie? Polecam z ręką na sercu!
SKŁADNIKI:
- 250 g mieszanki mąk – u mnie 150 g mąki pszennej, 50 g mąki kasztanowej i 50 g mąki amarantusowej,
- 150 g cukru – u mnie 50 g cukru białego i 100 g cukru kokosowego,płaska łyżeczka sody oczyszczonej,
- opakowanie cukru waniliowego,
- 2 szklanki zdrowych dodatków – u mnie mieszanka sezamu, płatków owsianych i płatków jaglanych,
- 100 g płynnego tłuszczu – próbowałam z masłem i olejem kokosowym, za każdym razem wychodziło pysznie!
- 1/3 szklanki wody.
Wszystkie składniki mieszamy ze sobą, jeśli ciasto jest zbyt sypkie, dolewamy odrobinę wody. Formujemy kulki, zgniatamy je i układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy 15 minut w temperaturze 165 stopni z termoobiegiem lub w 185 stopniach bez termoobiegu.
SMACZNEGO!