TEGO potrzebuje KAŻDY facet! TOP 11!

Kiedy idę na urodziny do mamy, przyjaciółki, szwagierki czy teściowej – generalnie nie mam problemu z kupnem prezentu. Mniej więcej wiem, co by im się spodobało, a poza tym, kobiecie to chyba łatwiej kupić prezent. Bo kiedy już mam coś wybrać dla męża, brata, taty, teścia czy kuzyna – ohoho, tutaj zaczynają się schody. Każdy mówi: jak nie wiesz co kupić, to kup coś praktycznego! Praktycznego dla faceta – a proszę bardzo! Co tam zegarki i wizytowniki,  TO są prawdziwe, praktyczne prezenty!

  1. Automatycznie opadająca deska sedesowa
    Znacie ten problem? Lecicie do łazienki, siadacie na toalecie i… zimno! Deska znowu nie opuszczona! A tak, po każdym załatwieniu potrzeby i spłukaniu wody deska opadałaby sama. Super, co nie? A może do tego automatyczne spłukiwanie wody?
  2. Umywalka z bocznymi mini kranikami, automatycznie spłukująca włoski po goleniu
    Facet goli brodę swoją ultranowoczesną maszynką do golenia, z efektem trzydniowego zarostu. I kiedy już się tak nastoi przy tej umywalce pół godziny, to zdarza mu się zapomnieć o spłukaniu tej brody… która jest wszędzie. A tak cyk – i spłukuje się samo!
  3. iRobot zbierający skarpetki spod foteli
    Myślę, że ten wynalazek uratowałby niejedno małżeństwo! Wyobrażacie to sobie? Facet zdejmuje skarpety, rzuca je pod fotel, a wy zanim zdążycie wrzasnąć, robocik podjeżdża, zabiera skarpetki i wrzuca do kosza do prania. Taką funkcję powinni dodawać do robotów odkurzających podłogę! W gratisie!
  4. Specjalne okulary wyostrzające wzrok
    Co tu dużo pisać – faceci są wzrokowcami, ale pełnego zlewu naczyń to ŻADEN nie zauważy!
  5. Samoczyszczący się dywan z paznokci
    Kiedy facet skończy obcinać paznokcie, wtedy dywan sam się z nich czyści! Ja wiem, że oni mają tyle spraw na głowie, że o takich błahostkach zapominają, a to jednak irytuje, kiedy wychodzi się spod prysznica i w gołą stopę wbija się paznokieć, albo kiedy goście przychodzą, a on chciał dobrze wyglądać i przyciął paznokcie i… zapomniał ich pozbierać. Tak, taki dywan to strzał w dziesiątkę!
  6. Nawigacja nierujnująca męskiego ego
    Zamiast „Skręć w lewo, zawróć na najbliższym skrzyżowaniu, bo źle pojechałeś”, co doprowadza do szału każdego króla szosy, mogłaby mówić: „Świetnie jedziesz! Jeśli mogę coś podpowiedzieć, skręć na najbliższym skrzyżowaniu. Oczywiście jeśli chcesz! Ja Ci niczego nie karzę, jesteś doskonałym kierowcą”.
  7. Szafka wywożąca trampki na balkon
    Facet wraca z treningu. Super, dba o siebie! I trampki, w których podbijał świat i prężył muskuły przez ostanie dwie godziny, stawia przy drzwiach balkonowych. I w tym momencie nie dba już o zdrowie domowników. I teraz wyobraźcie sobie taką sytuację: facet wchodzi do domu, rzuca trampki na szafeczkę, a ona włącza się pod wpływem ciężaru, drzwi balkonowe otwierają się i trampeczki elegancko wjeżdżają na balkon. Jestem żoną sportowca – uwierzcie mi, to cudowny wynalazek byłby!
  8. Interaktywna tablica przypominająca, gdzie są jego spodnie/skarpetki/pasek/koszula w kratę
    „A gdzie moje nowe, czarne skarpetki?”, „Widziałaś może moją koszulkę polo?”, „Kładłem tutaj pasek w zeszłym miesiącu, przekładałaś go?” – no i powiedzcie, że taka tablica w sypialni by się nie sprawdziła?
  9. Samoskładająceubrania krzesło
    W każdym domu jest takie krzesło, na którym piętrzą się ubrania. Przeważnie JEGO! A gdyby takie krzesło z łapkami, coś jak pomocne dłonie z Klubu Przyjaciół Myszki Miki, które każdą rzecz poukładają? Niech to sobie już leży na tym krześle, ale w takim stanie, żeby przed założeniem nie trzeba było prasować!
  10. Pipkacz kieszeniowy na przekleństwa
    Każdy musi jakieś wady mieć – niektórzy zbyt dużo przeklinają. I zamiast gnębić tego biednego faceta, że wciąż klnie, to lepiej dać mu spokój i automatyczny pipkacz, który będzie zagłuszał przekleństwa!
  11. Lek na ciężką gorączkę powyżej 37.1
    Wiecie jak chorują faceci. Myślę, że taka magiczna  tabletka by im pomogła. Najlepiej zaopatrzyć ich od razu w cały pojemniczek, zbliża się sezon jesienno-zimowy, czyli chorobowy. Ten prezent jest jak znalazł! Albo takie potwierdzenie naukowe z pieczątką profesora medycyny z napisem: „37.2 to nie gorączka, nie umrzesz od tego, walcz!”

Co dopisałybyście do tej magicznej listy idealnych prezentów do faceta?

fot. Paulina Młynarska