Odkąd pamiętam, nigdy nie piekłam ciast. Uważałam, że to na tyle trudna sztuka, że nie ma po co próbować, bo i tak mi się nie uda. I nie skłamię jeśli napiszę, że całe studia korzystałam z gotowych mieszanek do ciast. Wiedziałam, że ciasto na 100 proc. wyjdzie, będzie dobre w smaku i nie będę się wstydziła przed gośćmi.
Aż nadszedł dzień, w którym mieszanki zabrakło, a koleżanki były już w drodze. Upiekłam ciasto sama! Wyszło! Od tego czasu uwielbiam piec, non stop wymyślam coś nowego, eksperymentuje i… Ciebie także zachęcam do częstego pieczenia! Dlaczego?
DLACZEGO WARTO PIEC CIASTA W DOMU?
1. WPROWADZISZ W DOMU PRZYJEMNĄ, RODZINNĄ ATMOSFERĘ
Zapach ciasta zawsze wprowadza mnie w przyjemny nastrój. Dom, w którym pachnie ciastem lub chlebem wydaje się od razu taki rodzinny i przytulny. Poza tym, to miłe, kiedy idziesz do kogoś w gości, od progu czujesz przyjemny, słodki zapach a on częstuje Cię ciastem upieczonym specjalnie na spotkanie z Tobą. Kiedyś, jeden z agentów nieruchomości powiedział mi, że kiedy chcą sprzedać mieszkanie lub dom, przed przyjściem klienta pieką chleb lub ciasto i parzą kawę – zapachy niesamowicie działają na zmysły i wprowadzają w dobry nastrój.
2. PIECZENIEM MOŻESZ WYRAZIĆ UCZUCIA
Uwielbiam piec dla bliskich, dla męża i synka. Na każde urodziny piekę tort, kiedy coś przeskrobię – na przepraszam piekę ciacho. Takie własnoręczne słodkości wyrażają mnóstwo uczuć, zamiast kupować czekoladki, może lepiej upiec ciasteczka, babeczki lub słodką tartę? To bardzo miłe uzupełnienie słów. Poza tym, dzielenie się z innymi jest bardzo przyjemne!
3. WIESZ CO W CIEŚCIE SIEDZI
Piekąc ciasta w domu, sama dobierasz składniki i świadomie decydujesz, co się w wypieku znajdzie. Kupując ciasto w sklepie już tej pewności nie masz. Gotowce w marketach może i smakują dobrze, ale z pewnością są nafaszerowane aromatami, barwnikami i ulepszaczami. Jeśli naprawdę nie wiesz, jak zrobić ciasto, nie wychodzi Ci pieczenia lub po prostu nie lubisz piec, zawsze możesz skorzystać z gotowych półproduktów, czyli mieszanek do wypieków. Wcześniej przeanalizuj skład! Wiele z nich ma bardzo, bardzo przyzwoite składy, dlatego nie powinnaś mieć wyrzutów sumienia kupując je. Np. babeczki z czekoladą Gellwe – fajny skład!
4. KULTYWUJEMY TRADYCJĘ
U mnie w domu, zawsze w niedzielę do kawy było ciasto. Zawsze, kiedy idę do przyjaciół, do kuzynek, cioci, do kogokolwiek – zawsze jestem częstowana domowym wypiekiem. Rozmowy przy dobrej kawie i pysznościach domowych przebiegają jeszcze lepiej! I ja też zawsze staram się częstować moich gości czymś słodkim, co sama zrobię – to bardzo sympatyczna tradycja!
5. TO DAJE SATYSFAKCJĘ!
Przynajmniej mi – kiedy upiekę coś, co na początku wydawało mi się niemożliwe, jestem z siebie bardzo dumna! Początkowo cieszyło mnie nawet upieczenie muffinek z gotowej mieszanki, później pierwszy jabłecznik, ciasteczka. Teraz cieszy mnie każdy zmodyfikowany przepis, wymyślony nowy. Lubię rozpieszczać moich chłopaków i gości 🙂
6. TO RELAKSUJE!
Nawet jak jestem zmęczona, padam jak mucha, nie mam na nic siły – uwielbiam zaszyć się w kuchni i coś upiec lub ugotować. To mnie odstresowuje i pozwala się zrelaksować. Kiedy pracowałam na etacie, wracałam do domu po 17.00, przygotowywałam późny obiad, czasem coś do kawy i czekałam na męża, aż wróci z pracy. Pomagało mi się to zregenerować po ciężkim dniu i zwyczajnie odpocząć.
7. ZACHĘCASZ GOŚCI DO ODWIEDZIN
Pieczesz ciasto, wysyłasz do koleżanki mms’a i zapraszasz ją na kawę. Znasz lepszy i słodszy sposób na zaproszenie przyjaciół do domu? 🙂
8. MASZ KARTĘ PRZETARGOWĄ
Mężu, tego nie czytaj! Kiedy zależy mi, żeby mężu coś zrobił i chcę trochę zmiękczyć serce jego, piekę coś pysznego. Zawsze to lepsze, niż samo marudzenie 🙂
9. ŚWIETNIE BAWISZ SIĘ Z BLISKIMI
Jeszcze na studiach, często gotowałam razem z mężem, szczególnie w weekendy. Świetnie razem bawiliśmy się w kuchni, jakkolwiek to brzmi 🙂 Teraz, często piekę z synem – młody uwielbia mieszać składniki, formować ciasteczka i dekorować wypieki. Takie wspólne gotowanie i pieczenie to świetna okazja do bycia razem, rozmów i rozwijania kreatywności!
Lubicie piec? Jeśli nie, zostawiam Wam tu troszkę zachęty 🙂