Płyn micelarny, krem do twarzy i podkład – tak zawsze rano dbałam o promienny wygląd swojej twarzy. Od kilku miesięcy, czyli od czasu kiedy musiałam zrezygnować z podkładu, zaczęłam używać kremu BB. Efekt? Jestem zadowolona, twarz wygląda naturalnie, a do tego jest odżywiona.
Kilka miesięcy temu musiałam zrezygnować z używania podkładu do twarzy. Mój wybór od razu padł na krem BB. Wcześniej też go stosowałam, ale nie tak często jak teraz. Ale po ponad 3 miesiącach używania go wiem, że podkład zostawię tylko na wyjątkowe okazje 🙂
Wybrałam krem BB z AVON’u – stosuję kremy na dzień i na noc oraz bazę z serii „Perfekcyjna cera” 25+. Bardzo mi odpowiadają, dlatego nie zastanawiałam się zbyt długo nad kremem z tej serii. W drogeriach znajdziecie mnóstwo kremów BB, są też CC oraz DD. My skupmy się jednak na tych z początku alfabetu. Jeśli ich nie stosujecie, poczytajcie dlaczego warto zacząć. Jeśli stosujecie, przekonacie się, że dobrze robicie 🙂
BB, czyli co?
Nazwa kremu BB pochodzi od skrótu Be Beauty, Beauty Balm lub Blemish balm. W wolnym tłumaczeniu oznacza nic innego, jak balsam na niedoskonałości. Bo krem BB, to nie tylko krem. To mieszanka różnych kosmetyków podana w formie lekkiej formuły. Znajdziemy w nim krem na dzień, bazę pod podkład, fluid, korektor i filtr przed promieniowaniem słonecznym. Tak, tak, to wszystko znajduje się w tym magicznym kremie.
Jego magiczne moce sprawiają, że skóra jest nawilżona, jędrna, rozświetlona, ma wyrównany koloryt i wygląda naturalnie – co nie zawsze idzie w parze podczas stosowania podkładu.
Skąd ta naturalność?
W kremach BB znajduje się niewielka ilość pigmentu – jest go na tyle dużo, żeby zakryć niedoskonałości, a jednocześnie na tyle mało, aby nie powstał efekt maski.
Jak chroni skórę?
Zawiera filtry blokujące promienie słoneczne, dzięki czemu skóra wolniej się starzeje. Stosując kremy BB nie ma potrzeby stosowania kremów przeciwsłonecznych.
Dla kogo?
Mogą ich używać wszyscy. Coraz częściej spotyka się kremy BB z przeznaczeniem dla konkretnego rodzaju cery. Pamiętajmy, że jego głównym zadaniem jest nawilżenie skóry i wyrównanie kolorytu – nie ma właściwości leczniczych.
Jak go stosować?
Bezpośrednio na skórę. Nie ma potrzeby stosowania wcześniej kremu na dzień. Co więcej, krem BB może też zastąpić bazę pod podkład.
Krem, który obecnie stosuję kończy się i zastanawiam się nad kupnem innego. Nie żeby ten mi nie pasował, bo jest w porządku. Ale chętnie wypróbuję coś nowego. Zastanawiam się nad kremem BB Lirene, Dr Irena Eris oraz Bielenda. Stosowałyście? Który polecacie?