Na samą myśl o ćwiczeniach i spoconych koszulkach robi Ci się słabo, a katowanie się dietami nie zdaje egzaminu? Mimo to wypadałoby trochę schudnąć, bo mimo wymiany baterii, waga wciąż pokazuje dużo za dużo kilogramów? Są na to sposoby, które stosowały już gwiazdy kina kilkadziesiąt lat temu. Bez łez, potu i lodówki zamkniętej na kłódkę.
Nie da się prowadzić zdrowego stylu życia bez aktywności fizycznej i zdrowej diety. Wiąże się to nierozerwalnie z ładną sylwetką i odpowiednią wagą ciała. Ostatnimi laty kult ciała i idealnego wyglądu stał się niemal obsesją. Każdy chce wyglądać doskonale, jednak nie każdego stać na poświęcenia i wyrzeczenia z tym związane. Najczęściej zraża to, że na efekty diety i ćwiczeń czeka się długo. A jeśli komuś zależy na czasie, ucieka się do innych rozwiązań. Skutecznych? Tego nie wiem, ale wiem, że niekoniecznie zdrowych. Bo o ile zbędnych kilogramów ubędzie, o tyle można się nabawić poważnych chorób lub wręcz nie przeżyć takich eksperymentów.
OTO NAJDZIWNIEJSZE SPOSOBY NA CHUDNIĘCIE
- LEWATYWY
Tak, dobrze widzisz. Lewatywa jest czasem traktowana jako sposób na szybkie schudnięcie. Ludzie płacą duże pieniądze za to, żeby przeczyścić sobie jelito grube. Po tym zabiegu z pewnością człowiek czuje się lżejszy. A zgubione kilogramy są najczęściej efektem tego, że traci się dużo wody.
- TABLETKI SPALAJĄCE TŁUSZCZ
To takie magiczne pigułki, które łykamy, siadamy przed telewizorem, wcinamy chipsy, zapijamy colą i chudniemy w oczach. Niestety, takie preparaty mają mnóstwo skutków ubocznych.
- LARWY TASIEMCA
To się nadal stosuje, to się nadal sprzedaje. Niby absurdalne, a jednak. Na czym polega ta dieta cud? Zamawia się jajeczka larwy tasiemca, zjada je i chudniemy! Jupi! Tasiemiec, który żyje w brzuszku zjada hamburgery, frytki, słodkości i wszystko inne, co do brzucha trafi. A dodatkowo wyniszcza cały organizm. Ale jak zapewnia się na różnych forach, tasiemiec jest bezpieczny i łatwo można się go pozbyć – wystarczy kucnąć nad miską gorącego mleka, a pasożyt opuści lokum. Nie będę pisała którędy. Taki bajer!
- GŁODÓWKA
Na pierwszy rzut oka świetna sprawa i całkiem logiczna – skoro nic się nie je, to się nie grubnie. A na dłuższą metę chudnie się. Proste. Ale nie tak do końca. Głodówka choć pozwala pozbyć się szybko kilku zbędnych kilogramów to często łączy się z efektem jo-jo. Są jeszcze bonusy: kiepskie samopoczucie, zasłabnięcia i inne problemy zdrowotne.
- ODCHUDZAJĄCE OKULARY
To wynalazek najbardziej kreatywnego narodu – Japończyków. Okulary z niebieskimi szkłami mają ograniczyć nasz apetyt – podobno kolor niebieski jest najmniej apetyczny z wszystkich. Odrzuca od jedzenia.
- MYDŁO WYMYWAJĄCE… TŁUSZCZ
Wystarczy myć się takim mydłem. Jego cudowny skład wymywa tłuszcz z organizmu. A skóra po kąpieli jest jak z reklamy – jędrna, lśniąca i bez cellulitu.
- PAL PAPIEROSY
Palenie papierosów pozwala zgubić kilogramy, bo zamiast jeść, sięga się właśnie po tytoń. Co więcej, kilkadziesiąt lat temu tak reklamowano papierosy – jako środek na chudnięcie!
- DIETA WACIKOWA
Choć cały czas myślałam, że to mit, okazuje się, że wcale nie. Na czym polega ta dieta? Na jedzeniu wacików kosmetycznych. Nie ma tu jednak miejsca na monotonię. Waciki można nasączać w sokach owocowych. To całkiem sprytne rozwiązanie – brakuje w diecie żelaza, to nasącza się wacik sokiem buraczkowym. Kiedy chce się wzmocnić odporność, wystarczy dodać soku pomarańczowego lub z granatu, bo ma dużo witaminy C. Podobno już kilka sztuk zapewnia energię na cały dzień!
- SEKS
I to chyba najprzyjemniejsza z wszystkich diet. I w porównaniu do wyżej wymienionych – działa, bo pozwala na spalenie nawet 400 kalorii. Są nawet specjalne pozycje, które pozwalają zgubić jeszcze więcej kalorii. Wystarczy dużo się ruszać, często zmieniać pozycje, napinać i rozluźniać mięśnie. Dieta idealna. A co najważniejsze – mąż aktywnie się w nią włączy i już nigdy nie będzie narzekał kiedy powiesz, że przydałaby Ci się dieta.
Pomysły na diety są różne. Czytałam o diecie kapuścianej, o jedzeniu gorących kubków, a nawet o diecie, która polega na jak najdłuższym spaniu. Wymienionych powyżej, poza punktem 9, radzę nie stosować, a wręcz zabraniam! Kombinowanie może się źle skończyć, a przypłacić można tu zdrowiem, a nawet życiem. Racjonalne żywienie, aktywność fizyczna, systematyczność, dyscyplina i wiara w to, że się uda – tylko to, gwarantuje sukces, pozwala uniknąć efektu jo-jo i cieszyć się zdrową i ładną sylwetką.