Kto ogląda moje instastories ten wie, że choć gotować lubię, nigdy nie trzymam się do końca przepisów. Kiedy podaję przepis na koktajl, zdecydowanie częściej używam jako miary słowa “garść” lub zamiennie “trochę” niż “gramy” i “mililitry”. Ale już taki urok gotowania. Grunt, żeby było pyszne! I tak było w przypadku tej czekolady – coś Wam opowiadałam na instostories, a w międzyczasie robiłam gorącą czekoladę. I… od tego czasu non stop ktoś o nią pyta! Dlatego wrzucam Wam przepis tutaj – mam nadzieję, że umili Wam zimowe wieczory.
Przepis jest banalnie prosty, a napój idealnie doskonały. Zaledwie 4 składniki, chwila gotowania i obiecuję, wszyscy będą zachwyceni. To ja już kończę gadu-gadu i podaję recepturkę.
Do garnuszka wlewacie odrobinę wody, żeby zakryła dno. Dolewacie mleka, tak trochę, może pół szklanki. 2 łyżki prawdziwego kakao, czubata łyżka masła, cukier brązowy według uznania. Gotujecie kilka minut ma małym ogniu, aż się rozpuści wszystko. Po chwili zgęstnieje.
I koniecznie dajcie mi znać, jak smakowała! 🙂