Luty zakończył się już prawie wiosną! Piękny był w tym roku – ostatnie dni wolne od mrozu, wiatru i smogu sprawiły, że codziennie chodziliśmy na długie spacery. Postanowienia noworoczne w tym miesiącu nadal realizowane, doszło regularne ćwiczenie – codziennie 10-15 minut zasuwam jak dziki bąk na orbitreku. Spotkania z przyjaciółkami pielęgnowane, randki z mężem także. Zabawa z dzieckiem nabrała jakości – komórka wyłączona, laptop zamknięty. Jeśli się bawimy, poświęcam się młodemu w 100 procentach, mąż tak samo. Jakość wspólnie spędzonego czasu nabrała nowego znaczenia.
Powiem Wam, że praca nad sobą jest trudna. Ale możliwa. Odkąd wkręciłam się w blogowanie, narzuciłam sobie dużo pracy i powiem Wam szczerze, nigdy nie byłam aż tak zorganizowana i aż tak wymagająca od siebie. Samodyscyplina jest trudna, ale każdy mały sukces sprawia, że wiem, że warto nad sobą pracować i wymagać od siebie coraz więcej. A uwierzcie mi, wymagam od siebie bardzo dużo. W tym miesiącu zaczynam kurs WordPress’a i zapisałam się na angielski. Ruszam też na blogu z nowym cyklem ZAINSPIRUJ SIĘ. Będzie to kopalnia motywacji dla Was, będą historie osób, które zawalczyły o marzenia, postawiły wszystko na jedną kartę. A przede wszystkim były konsekwentne i wytrwałe, a to najtrudniejsze w osiąganiu celu. Mam nadzieję, że zainspiruję Was tym do zmian i NAMACALNIE pokażę, że się da, że warto.
Wiem, że doba ma 24 godziny – kiedyś myślałam, że jest za krótka, żeby wszystko ogarnąć, więc rezygnowałam z wielu rzeczy. Dziś wiem, że jest idealna, żeby spełniać marzenia i realizować się. Po prostu kiedyś źle zarządzałam swoim czasem. Teraz też nie jest perfekcyjnie, ale uczę się tego. Was także zachęcam – codziennie jest dobry dzień, żeby zacząć od nowa!
Dobra, koniec tego gadu-gadu. Zapraszam Was na krótki przegląd zdjęć z lutego!
Jesteśmy na facebooku (TUTAJ) i na Instagramie (TUTAJ) 🙂