Kiedy mąż nie chce zabrać mnie do SPA…

Bóle pleców, przemęczenie i ogólne osłabienie organizmu obniża samopoczucie i często powoduje frustrację. Dochodzi do tego praca, a zimowa aura tylko potęguje ten stan. Lekarstwem jest relaks. Naładować baterie łatwo można poza domem, najlepiej w SPA. Masaże, sauna, słoneczna łąka, specjalistyczne zabiegi – po dwóch dnia wraca się do domu jak na skrzydłach. Jest tylko jeden problem – na SPA nie zawsze jest czas, nie zawsze są extra pieniądze. Co wtedy robię?

Urządzam domowe SPA

Początek grudnia dał mi się mocno we znaki. 6 dni spędziłam w szpitalu, gdzie nie mogłam stosować żadnych kosmetyków, podobnie jak tydzień po powrocie do domu. Moja skóra stała się sucha i była naprawdę w złej kondycji. Doszło do tego kiepskie samopoczucie po szpitalu, które potęgowała przedświąteczna gorączka. Byłam zmęczona.
I zapukał do moich drzwi kurier z przesyłką od Le Petit Marseillais i przepis na rytuał morskiej pielęgnacji. Szybkie, domowe SPA, które urządzam codziennie przed pójściem spać od świąt. Kondycja mojej skóry niesamowicie się poprawiła – jest gładka i doskonale nawilżona. A jak pachnie! Nawet mąż zwrócił na to uwagę! Teraz wiem, że tego było mi trzeba.

img_8488

Pierwszą i najważniejszą rzeczą podczas urządzania domowego SPA jest dobór odpowiednich kosmetyków. Warto skupić się na produktach nie tylko skutecznych, ale i charakteryzujących się wyjątkowym zapachem. Bo zapach działa na zmysły i pozwala się odprężyć, zrelaksować, przenieść myślami w inne miejsce. Polecam Ci wypróbować kosmetyki z nowej, morskiej linii Le Petit Marseillais. Zapewniają kompletną pielęgnację skóry, a dodatkowo wprowadzają w doskonały nastrój, ze względu na obłędny zapach. Ukryto w nich całe bogactwo Morza Śródziemnomorskiego – rześką świeżość morskiej wody, soli morskiej i alg.

W kosmetykach znajdziesz cenne składniki, które wykorzystywane są do pielęgnacji w profesjonalnym SPA. Biała glinka – oczyszcza, regeneruje i wzmacnia. Algi morskie – odżywiają. Minerały morskie – tonizują, rewitalizują i pomagają utrzymać równowagę wodną skóry. Oligoelementy – pielęgnują, odżywiają i regenerują naskórek.

Rytuał Morskiej Pielęgnacji – zrób sobie domowe SPA w kilka minut!

To naprawdę proste. Wystarczy kilka minut, żeby poczuć się zrelaksowaną, odprężoną i zadowoloną. Zauważysz różnicę, Twój partner także, mówię Ci! Rytuał morskiej pielęgnacji zamyka się w 4 punktach, które wykonasz raz dwa.

Stwórz odpowiedni klimat

Nastrój jest bardzo ważny, bo to on pozwala przenieść się myślami nad morze. Pomaga się zrelaksować i zapomnieć o trudnościach dnia codziennego. Najłatwiej osiągnąć go zapalając w łazience świeczkę, najlepiej pachnącą wakacjami oraz włączając ulubioną muzykę. U mnie sprawdza się muzyka relaksująca  – szukam czegoś klimatycznego i włączam, przeważnie są to maximum dwa kawałki.

img_8582

Delikatnie oczyść skórę

Używając kremu do mycia ciała Le Petit Marseillais doskonale oczyścisz skórę. Krem jest wydajny i lekki, świetnie się pieni. Zawiera mnóstwo składników, które rewitalizują skórę, odświeżają i nawilżają ją. Dochodzi do tego kojący zapach, czujesz jak otula Cię morska bryza, co odpręża – z ręką na sercu! Taki prysznic może trwać kilka minut… i tyle wystarczy. Pamiętaj, aby temperatura wody mieściła się w przedziale między 30 a 38 stopni. W niższej będziesz miała problem ze zrelaksowaniem się, a w wyższej będziesz senna. Pamiętaj, że ciepła woda rozszerza pory, dzięki czemu substancje aktywne lepiej wnikają w skórę.

img_8594

Nawilżaj

Dopełnieniem odżywionej pod prysznicem skóry jest jej nawilżenie. Zabieg ten jest szczególnie ważny teraz, zimą. Stosując balsam do ciała odżywianie do bardzo suchej skóry nawilżysz ją i ochronisz przed nadmierną utratą wody – na skórze powstaje nawilżająco-ochronny film. Dobrze się wchłania, nie pozostawia lepkiej warstwy, jest lekki i wydajny. Ten kosmetyk to dla mnie strzał w dziesiątkę. Skóra już po tygodniu regularnego stosowania stała się elastyczna i gładka. Tu ważna uwaga – balsam stosowałam też codziennie rano. A zapach? Słodko-słony – jak wakacje nad morzem.

img_8609

Pobudź skórę masażem

I tu moja ulubiona część. Aby wzmocnić działanie masażu i jednocześnie poprawić stan skóry oraz jej ukrwienie, warto wykonać prosty masaż. Za pomocą dłoni, rękawicy lub rollera wmasowuj balsam w ciało – pewnymi ruchami od dołu do góry. Bardzo chętnie w tej części wykorzystuję męża, który ma specjalizację z odnowy biologicznej i czasem daje się namówić na masaż.

img_8552

Domowe SPA przynosi wiele korzyści. Należy jednak pamiętać o ważnej zasadzie – trzeba się odprężyć, poddać atmosferze i wyciszyć. Dlatego tak ważna jest cała otoczka, która wprawia w komfortowy nastrój – muzyka, świece, zapachy, miękkie ręczniki. Takie domowe seanse przywrócą siły witalne i pomogą pozbyć się nagromadzonego w ciągu dnia stresu, dodatkowo poprawią samopoczucie. A skutkiem ubocznym będzie nawilżona, miękka i pięknie pachnąca skóra. Czy to nie wystarczający powód, żeby co jakiś czas fundować sobie takie małe przyjemności?

img_8562

img_8588

img_8614