Od lat słyszę, że przykład idzie z góry. Lekarze apelują, żeby siedzieć w domu i szanować ich pracę – jest mi ich niesamowicie żal 🙁 We Włoszech wielu lekarzy i pielęgniarek siedzi w szpitalu non stop, nie wracają do domu. Ich życie to tylko szpital, szpital, szpital. Nasza bezmyślność i wychodzenie z domu “bo nikt mi nie będzie niczego kazał” jest wyrazem totalnego braku poszanowania dla tych, którzy codziennie narażają życie, żeby nas ratować. Codziennie. mimo braku podstawowych środków bezpieczeństwa, bo jeszcze nie wszystkie szpitale są gotowe na to, co się dzieje i na to, co za chwilę ma się zdarzyć. I kiedy już tak mówimy w kółko o tej odpowiedzialności i bezpieczeństwie, wtedy… jeden z lekarzy łapie wirusa. Chwilę później okazuje się, że jest chory – wstrzymano przez to działanie oddziału ginekologiczno-położniczego, bo wszyscy musieli pójść na kwarantannę. Serce pęka – gdzie ten przykład odpowiedzialności 🙁 Kochani, mówcie głośno, jeśli wracacie zza granicy, jeśli mieliście kontakt z kimś chorym. Trzeba reagować szybko, żeby unikać takich sytuacji. Bo… gdzie to poczucie bezpieczeństwa dla ciężarnych, które i tak mają mnóstwo stresów związanych z porodem – wprowadzono zakaz odwiedzin, porodu będą w pojedynkę, nie wolno być z osobą towarzyszącą. To okropnie trudny czas.
Cały czas śledzę koleżankę, która jest we Włoszech, w czerwonej strefie – @tasteandtravel. Tam doszło do sytuacji, że na zakupy może wychodzić jedna osoba z rodziny. Trzeba zachować kilkumetrowy odstęp od siebie. Ludzi pilnuje policja. Za wszelkie złamania ustaleń, grozi kara pieniężna i więzienia. I tak się zastanawiam – żyjemy w tak postępowych czasach, kończymy studia, czytamy mądre książki, mamy dostęp do kultury i wieści ze świata. Naocznie widzimy syf, jaki jest we Włoszech, tylko wczoraj umarło tam 250 osób, a… dalej wychodzimy z domu. Dalej się bawimy. i dochodzi do absurdalnej sytuacji, że aby ludzie nie wychodzili z domów, trzeba im zamknąć sklepy i galerie handlowe, restauracje. Inaczej nie posłuchają. Żeby ludzie siedzieli w domu, musi ich pilnować POLICJA, bo uciekają ze szpitali i z kwarantanny. Ciężko to komentować nawet 🙁
Czytelniczki wysyłają mi wiadomości, że pracują w galeriach handlowych i ludzie urządzają sobie koronaferie. Tyle mówi się o tym, żeby starsi ludzie siedzieli w domu – wychodzą na zakupy z wnuczkami. Całe rodziny chodzą do sklepów po zabawki, do restauracji na rodzinne obiady. Nie bierzemy odpowiedzialności za to, co się dzieje. Ciągle to jest niby takie odległe, ale jakże mocno już namacalne. To już nie jest moment, że ktoś się przewala, że się nie boi. To jest moment, kiedy TO SIE DZIEJE NAPRAWDĘ. I tylko razem, wspólnymi siłami sobie z tym poradzimy. Inaczej się nie uda.
Kochani, podarujcie sobie zakupy i stanie w kolejkach – to co dzieje się od kilku dni, to jest obłęd. Stanie w kolejkach składających się z kilkudziesięciu osób, to jest dramat dla Was, możecie się bardzo łatwo zarazić w ten sposób.
Pocieszające jest to, że uczymy się na błędach innych krajów. Nigdy nie poruszam tutaj tematów politycznych, bo każdy ma swoje przemyślenia i mi nic do tego. Tym razem robię wyjątek – choć jestem nieco innej opcji politycznej, niż grupa rządząca, jest z nich naprawdę dumna i cieszą mnie ich wszystkie zdecydowane działania. Cieszę się, że nie czekamy jak Anglia czy Niemcy, ale działamy. I choć wszyscy wiemy, że odbije się to na gospodarce, że małe biznesy dostaną po tyłkach, musimy to przetrwać i nie dopuścić do epidemii w kraju.
Wzmacniaj odporność
To coś, co funduje moim bliskim od kilku dni. Organizm trzeba wzmacniać, żeby w razie infekcji potrafił sobie poradzić z wirusami. Dlatego przygotowuję soki owocowo warzywne z dodatkiem spiruliny, czyli alg z mnóstwem witamin i minerałów. Codziennie jemy też czosnek i cebulę, bo to naturalne antybiotyki. Wiem, że to żadne lekarstwo, ale wpływa na odporność, a tę zawsze warto wzmacniać.
Za kilka dni podrzucę Wam kilka zabaw, w jakie można się bawić w domu z dziećmi. Nie będę Was namawiała na kupno nowych gier planszowych, bo pewnie jak zamówicie, to dostawa przyjdzie w kwietniu dopiero… A ja mam nadzieję, że w kwietniu wszystko będzie się wyciszało już.
STAN NA 13.03.2020:
- 67 osób zarażonych,
- 2 osoby zmarły,
- rząd zdecydował się na wprowadzenie stanu zagrożenia epidemicznego,
- od niedzieli zostają przywrócone granice, zakaz wstępy dla obcokrajowców, Polsce obywatele po przekroczeniu granicy będą mieli przymusową 14 dniową kwarantannę,
- zamknięto centra handlowe, restauracje, kina, teatry.
- zostańcie w domach!
Do jutra!