Mój detoks zdecydowanie różni się od innych. Polega oczywiście na oczyszczeniu organizmu z toksyn, ale ja bardziej nazywam go “odpoczynkiem i oddechem dla organizmu”. W trakcie detoksu rezygnuję z mięsa, ryb, nabiału, kawy, cukru, glutenu, herbaty. Jem warzywa, owoce, kasze, nasiona, tłuszcze, piję zioła i dużo wody. Czuję się bardzo dobrze. Nie jestem głodna. Bo mój detoks nie jest dla osób, które chcą schudnąć, a dla tych, które chcę dać organizmowi oddech i mocno odżywić go witaminami. Czyli to tak, jakby na 2 dni zostać weganem.
W ciągu dwóch dni jem 3 zupy i piję 2 odżywcze koktajle. Dodatkowo wypijam czystek (kubek) i zieloną herbatę, piję dużo wody. Jeśli jestem głodna – podgryzam suszone owoce, warzywa, owoce. Ale głodna przez te 2 dni nie byłam, bo porcje są naprawdę duże i sycące.Trzeciego dnia jem jeszcze zupę, piję koktajl, ale dodatkowo robię jajecznicę i jem ją z awokado i coś lekkiego na kolację. Co jest najtrudniejsze? Dla mnie rezygnacja z kawy. Uwielbiam ją i pierwsze co zrobiłam po detoksie, to zaparzyłam kubek czarnej kawy. Jak ona bosko smakowała!
Pamiętajcie, że ZAWSZE zanim zaczniecie taki detoks, warto porozmawiać o tym z lekarzem.
Nie każdy może się na niego zdecydować.
TEGO NIE JEM:
- mięso,
- ryby,
- nabiał,
- gluten,
- słodycze,
- kawa i herbata.
TO JEM:
- warzywa,
- owoce,
- kasza,
- zioła i woda,
- tłuszcze roślinne.
JAK WYGLĄDA DZIEŃ?
RANO: szklanka wody z cytryną.
ŚNIADANIE: zupa + kasza jaglana, pół szklanki.
II ŚNIADANIE: koktajl.
OBIAD: zupa + kasza jaglana, pół szklanki..
PODWIECZOREK: koktajl.
KOLACJA: zupa.
DODATKOWO: ok. 9.30 wypijam zieloną herbatę, a po 16.00 czystek. To moje godziny na picie kawy. I oczywiście dużo wody niegazowanej.
PRZEPISY NA KOKTAJLE:
- SZPINAKOWY
2 garście szpinaku, banan, kiwi, pęczek natki pietruszki, pół szklanki wiórków kokosowych, pół szklanki płatków owsianych + ok. pół litra wody. - JAGODOWO – ŻURAWINOWY
szklanka jagód, szklanka żurawiny, ponad pół litra wody, pół szklanki płatków owsianych. - SELEROWY
2 garście szpinaku, jabłko, banan, miód, seler naciowy, natka pietruszki, 2 łyżki płatków owsianych, łyżeczka chia. - BURACZANY
2 garście szpinaku, burak, 2 łyżki płatków owsianych, natka pietruszki, woda.
PRZEPISY NA ZUPY:
Każdą zupę na detoksie robię tak samo. Na oliwie podsmażam czosnek i cebulę, dodaję 2 garście mrożonej włoszczyzny i docelowy składnik. Plus woda. Na końcu wszystko blenderuję. Zupy wychodzą zachwycające! A buraczana wymiata!
- POMIDOROWA
Na łyżce oliwy podsmażam 2 ząbki czosnku i cebulę. Dodaję 2 garści włoszczyzny. Później wlewam pomidory z puszki. Doprawiam. Gotuję ok. 15 minut. Blenderuję. Podaję z koperkiem. - BURACZKOWA
Na łyżce oliwy podsmażam 2 ząbki czosnku i cebulę. Dodaję 2 garści włoszczyzny. Dużego buraka kroję na pół, tak samo dużo jabłko. Wkładam je do piekarnika na ok. 20 minut, aż się podpieką – na 180 stopni. Z buraka i jabłka wydrążam środek i podsmażam z czosnkiem i cebulą oraz włoszczyzną i jednym ziemniakiem. Kiedy wszystko zmięknie blenderuję. Podaję z koperkiem i czarnuszką. - Z CZERWONEJ SOCZEWICY
Na łyżce oliwy podsmażam 2 ząbki czosnku i cebulę. Dodaję 2 garści włoszczyzny i szklankę czerwonej soczewicy – wcześniej ją płuczę. Gotuję 15-20 minut. Po tym czasie dodaję puszkę pomidorów. Gotuję jeszcze z 5-10 minut. I to jest tak dobre, że tego nie rozdrabniam już. - DYNIOWA
Na łyżce oliwy podsmażam 2 ząbki czosnku i cebulę. Dodaję 2 garści włoszczyzny i ok. 250 g mrożonej dyni i jednego ziemniaka. Doprawiam. Gotuję do miękkości. Podaję z płatkami migdałów. - BROKUŁOWA
Na łyżce oliwy podsmażam 2 ząbki czosnku i cebulę. Dodaję 2 garści włoszczyzny i pół brokuła. Gotuję do miękkości. Rozdrabniam, doprawiam i podaję z czosnkiem smażonym na oliwie i koperkiem. - MARCHEWKOWA
Na łyżce oliwy podsmażam 2 ząbki czosnku i cebulę. Dodaję 2 garści włoszczyzny i 4 drobno pokrojone marchewki i jednego ziemniaka. Gotuję do miękkości, rozdrabniam. Podaję z czarnuszką i szczypiorkiem.
Nie byłam głodna, a wręcz przejedzona ilością rzeczy!
Po takim dwudniowym detoksie zawsze zostaje nie tylko dobre samopoczucie, ale i fajne, zdrowe nawyki. Regularne jedzenie, picie wody i rezygnacja ze słodyczy. Do tego zupy, które tutaj robiłam, wykorzystuję też podczas obiadów, bo są sycące, pyszne i banalne do przygotowania.
Jeśli spodobał Ci się ten tekst, UDOSTĘPNIJ go proszę
– skoro podoba się Tobie, może spodoba się też Twoim znajomym?
Jeśli chcesz być na bieżąco z tym, co się u nas dzieje – na FACEBOOKU codziennie rozdaje mnóstwo dobrej energii i humoru! Dołącz do nas – pijemy kawę, śmiejemy się,
dyskutujemy, rozwiązujemy problemy, wzruszamy się!
Jeśli chcesz się pośmiać, zmotywować i przekonać, że pyszne jedzenie pachnie nawet przez ekran – dołącz do mnie na INSTAGRAMIE! Czekają tutaj na Ciebie nie tylko piękne zdjęcia, ale i życiowe historie na Instastories!
Czekam na Ciebie!