Jedna funkcja, która zmienia oblicze prania. Recenzja pralki Haier X11

Zdarzyło Wam się zapomnieć o wyjęciu prania? Mi wielokrotnie. Zwłaszcza, kiedy nastawiałam je wieczorem. Po wyjęciu ubrania były wilgotne, pogniecione, a w powietrzu unosił się nieprzyjemny zapach stęchlizny. 

Co, jeśli powiem, że już nigdy Was to nie spotka? Odkryłam pralkę, która zachowuje świeżość ubrań nawet przez 12 godzin po zakończonym cyklu. Oznacza to, że możemy wyjąć rzeczy z bębna w dowolnym momencie dnia, bez obaw, że będą pomarszczone i źle pachnące. Doczekaliśmy czasów, gdy to pralka dopasowuje się do naszych planów, a nie odwrotnie! 🙂


TUTAJ obejrzysz video recenzję pralki HAIER X11


 

Ale to tylko jedna z jej zalet. Jeśli myślisz o wymianie starej pralki na nową lub chcesz komuś doradzić w zakupie – koniecznie przeczytaj ten tekst i poznaj… Haier X11.

Cenę pralki Haier X11 sprawdzisz tutaj >

Decyzja o nowej pralce zbiegła się w czasie z wykończeniem pralni. W końcu – po półtora roku mieszkania w nowym domu – dokończyliśmy nasz gospodarczy kącik. Jak wyszło? Oceńcie sami. 

Zależało mi na tym, żeby było praktycznie, ale i klimatycznie – cały dom mamy urządzony w sielskim, nieco rustykalnym klimacie. Design pralki X11 idealnie wpisał się w ten styl: 

  • biały front z wysokiej jakości metalu, o ekstremalnej odporności na zarysowania,
  • dotykowy panel sterowania w kolorze eleganckiej czerni,
  • szklane wykończenie drzwi (które mają aż 36 cm średnicy!),
  • stylowe oświetlenie wnętrza, by ułatwić wyjmowanie i wkładanie prania.

Nic więc dziwnego, że ten model zdobył jedną z najważniejszych nagród na świecie w zakresie projektowania – iF DESIGN AWARD 2024.

Ale dość o wyglądzie, przejdźmy do tego, jak pralka X11 sprawdza się w praktyce. Intensywnie testuję ją od kilku tygodni, więc pora podzielić się wrażeniami.

9 rzeczy, za które pokochałam pralkę Haier X11

 

1. Funkcja Ultra Fresh Air: 12 godzin na wyjęcie prania 

Wspomniałam o tym, na początku, ale muszę powtórzyć, bo to totalny game changer i coś, o czym wcześniej nigdy nie słyszałam. Ubrania mogę leżeć w bębnie nawet przez 12 godzin po zakończeniu cyklu, a dalej będą świeże, pachnące i miłe w dotyku.

Jak to możliwe? Dzięki wtłaczaniu do bębna świeżego powietrza (przez wentylator, od tyłu), które osusza ubrania, usuwa wilgoć i zapobiega nieprzyjemnym zapachom.

Koniec z przedkładaniem planów, bo czekamy na zakończenie cyklu. Koniec z ponownym praniem tych samych rzeczy, bo zapomnieliśmy ich wyjąć na czas. Z X11 pierzesz, kiedy musisz, wyjmujesz kiedy możesz.

2. Inteligentna z nazwy. Inteligentna w działaniu 

Nie boję się powiedzieć, że ta pralka jest naprawdę… inteligentna. Sama dobiera optymalne parametry prania i sama dozuje odpowiednią ilość środków piorących (dzięki funkcji Auto Dose) w zależności od rodzaju tkaniny i stopnia zabrudzenia.

Ma też wbudowaną automatykę wagową, która pozwala dopasować czas trwania cyklu i ilość wody do ilości ubrań. Nie trzeba więc czekać, aż uzbiera się tyle ubrań, by zapełnić cały bęben. Nawet przy połowie załadunku, pralka zużyje tylko tyle wody i prądu, ile potrzeba.

3. Duży wybór programów prania  

Pralka potrafi dobrać najlepszy cykl prania, co nie oznacza, że nie możemy sami przebierać wśród różnych ciekawych funkcji i trybów. Na panelu sterowania mamy do wyboru te najbardziej popularne, np. tryb prania koszul, bawełny, kołder, czy syntetyków. Programy, które używamy najczęściej, przesuwają się na początek, by łatwiej było je odnaleźć.

Po kliknięciu przycisku „Plamy”, możemy aktywować funkcję dotyczącą specyficznych rodzajów plam, m.in. z wina, oleju, kawy, szminki, czy trawy. Nadal mało? Wystarczy aktywować aplikację na telefon hOn, by odblokować kolejne 60 programów.

Link do modelu pralki, którą posiadam >

4. Szybkie odświeżanie eleganckich ubrań 

Garnitury i sukienki wieczorowe do tej pory zawsze oddawaliśmy do pralni chemicznej. Umówmy się, takie rzeczy zakłada się max. 2-3 razy w roku. Wypada więc je odświeżyć przed założeniem. Odświeżyć, niekoniecznie prać. 

I właśnie w takich przypadkach sprawdzi się program parowy Refresh, który usuwa drobny kurz i nieprzyjemne zapachy, jednocześnie redukując zagniecenia. A to wszystko w  zaledwie 20 minut i to bez użycia proszku! Bardzo przydatna funkcja również w przypadku konieczności odświeżenia płaszcza, marynarki, czy nawet skórzanej kurtki.

A jeśli złapaliście się teraz za głowę, myśląc “płaszcz? do pralki?!” to spieszę z wyjaśnieniem: Haier X11 jest w pełni bezpieczny dla każdego rodzaju tkaniny, nawet wełny, czy skóry. Wszystko dzięki specjalnej strukturze bębna, która imituje kształt maleńkich poduszek i sprawia, że ubrania delikatnie suną po jego powierzchni – bez ryzyka zaczepienia, czy zmechacenia.

5. Idealna pralka do domu, w którym są dzieci  

Po pierwsze dlatego, że ma blokadę rodzicielską. Polecam Wam wybór sprzętów z tą opcją, jeśli macie w domu małe dzieci. Po drugie, jest niezwykle cicha. Nie ma obaw, że wirowanie obudzi maluchy. Poziom hałasu i wibracji jest tak niski, że ja ją zawsze włączam na noc. Po trzecie, ma program antyalergiczny, który wykorzystuje moc pary wodnej, by wejść głęboko we włókna i usunąć wszystkie uczulające cząsteczki. 

6. Aplikacja do zdalnego sterowania   

Na początku myślałam, że to będzie jedna z tych funkcji, które fajnie brzmią, ale w praktyce nigdy się ich nie używa. Myliłam się! Możliwość zdalnego sterowania w połączeniu z funkcją autodozowania detergentu sprawia, że życie staje się naprawdę prostsze. Wystarczy kilka kliknięć w telefonie, by aktywować pranie. Warunek jest tylko jeden. Pranie musi być w pralce 🙂.

W aplikacji znajdziemy też masę przydatnych wskazówki dotyczących usuwania uporczywych plam, czy konserwacji urządzenia.

7. Higiena i ładny zapach – pralka dba o to sama 

Tak, sama. Pod koniec każdego cyklu prania włącza się program autoczyszczenia kołnierza i drzwi pralki. Dodatkowo mamy tu system antybakteryjny ABT oparty na tlenku cynku, który zapobiega rozwojowi zarazków na uszczelce i w szufladzie na detergent. To wszystko sprawia, że jest to jedna z najbardziej higienicznych pralek dostępnych na rynku.

8. Sprzęt, który dopasowuje się do naszego trybu życia 

Ultra Fresh Air to nie jedyna funkcja, która ułatwia codzienne użytkowanie pralki. Mamy tutaj też możliwość opóźnienia startu (nawet o 24h) oraz funkcję “wstrzymaj”. Dzięki niej możemy zastopować pracę pralki i np. dorzucić zapomnianą bluzkę (chyba że jest akurat wysoki poziom wody, temperatury lub trwa wirowanie – wtedy musimy chwilę odczekać). 

Więcej o serii X11 dowiesz się tutaj >

9. Najwyższa klasa energetyczna A-20% 

Ostatnia rzecz, za którą pokochałam tę pralkę to klasa energetyczna A-20%. Oznacza to, że zużywa o 20% mniej prądu niż urządzenia w najwyższej klasie! Z jednej strony przekłada się to na niższe rachunki za prąd, z drugiej – minimalizuje nasz negatywny wpływ na środowisko. Cieszę się, że świadomość ekologiczna rośnie, a energooszczędność urządzeń domowych powoli staje się standardem.

Kilka bardziej technicznych faktów na koniec: 

  • Załadunek: do 10 kg
  • Wymiary: standardowe (57 x 60 x 85 cm)
  • Maksymalna prędkość wirowania: 1400 obrotów obr./min 
  • Silnik: bezpaskowy Direct Motion
  • Poziom hałasu: do 68 dB (wirowanie)
  • Klasa energetyczna: A-20%

 

I moje wskazówki odnośnie samego prania: 

  1. Posegreguj ubrania – oddziel białe od kolorowych, aby uniknąć przebarwień oraz delikatne tkaniny (takie jak jedwab czy wełna), od cięższych, np. jeansów, ręczników. 
  2. Zawsze, ale to zawsze opróżnij kieszenie. Nie ma nic gorszego, niż otwarcie drzwiczek pralki i wyjęcie pachnących ubrań pokrytych farfoclami z wypranej chusteczki. 
  3. Pamiętaj o specjalnych woreczkach do prania delikatnych rzeczy np. firanek, czy koronkowej bielizny.
  4. Wszelkie ubrania z nadrukami pierzemy odwrócone na lewą stronę – to dłużej zachowa ich nowy wygląd.
  5. Nie zwijaj pościeli – kiedy pierzesz koce, prześcieradła, pościele nie zwijaj ich w „kulkę”. Włóż je luźno do bębna. Zdecydowanie lepiej się upiorą.
  6. Nie przeciążaj pralki. Dobrze zachować ok. 10 cm odstępu między ładunkiem a górną częścią bębna.

Haier X11 – moja opinia po kilku tygodniach testów 

Jeśli napiszę, że jestem zadowolona, to tak, jakbym nic nie napisała. Jestem zdania, że mamy w życiu tyle zadań, że jeśli jest coś, co może to życie ułatwić, trzeba z tego skorzystać. I tak jest z tą pralką. Technologia Ultra Fresh Air naprawdę odmienia oblicze codziennych obowiązków, pozwalając zapomnieć o praniu na 12 godzin.

A w naszej rodzinie pierzemy naprawdę dużo. W tygodniu będzie i z 10 cykli. Dlatego zależało mi bardzo za tym, żeby pralka „dorównywała mi kroku” i ta to robi. Tutaj wszystko spełnia moje oczekiwania, a nawet je przerasta! 

Polecam z czystym sumieniem. Tak czystym, jak pranie, które wyjmuje z tej pralki 🙂.

Więcej dowiesz się tutaj.

 


Wpis powstał we współpracy z marką Haier.