Mój synek jest wymagający, szczególnie jeśli mowa o uroczystościach – nie ma urodzin, imienin, Dnia Dziecka, Matki, Ojca i innych świąt bez tortów. Ten typ już tak ma. Zawsze kilka dni przed uroczystością pytam go, jaki tort sobie życzy. I tak z okazji Dnia Dziecka zażyczył sobie tort dinozaurowy, ale z małym dinozaurem i nie straszny. Jak się okazało – pracy przy pieczeniu było mało, za to tort był wyjątkowo smaczny. No i zdrowy, bo szpinakowy! Do dekoracji posłużyły mi figurki z jajek niespodzianek. Swoją drogą to dobry patent na dekorację tortów, dlatego nigdy nie wyrzucamy potworków z Kinder niespodzianek, a chowamy je w pojemniczku
Przepis jak wspomniałam jest banalnie prosty!
CIASTO: rozdrobniony, mrożony szpinak (450 g), 3 jajka, po 2/3 szklanki oleju i cukru, 1 + 2/3 szklanki mąki, po łyżeczce sody i proszku do pieczenia.
KREM: 250 ml kremówki 30 proc, 125 g mascarpone, śmietanfix, cukier puder.
DEKORACJE: jajko niespodzianka, połówka jajka niespodzianki, cukierki kamyczki, orzechy laskowe, niebieska galaretka.
- Z rozmrożonego szpinaku odcisnąć dobrze wodę, a następnie za pomocą blendera rozdrobnić go. Dodać olej i dobrze wymieszać mikserem. Odstawić.
- Białka ubijamy na pianę (warto dodać odrobinę soli), dodajemy porcjami cukier, a następnie po jednym żółtku – między każdym kolejnym powinno minąć ok. 30 sekund. Dodać masę szpinakową i szybko zmiksować. Mąkę zmieszać z sodą i proszkiem do pieczenia i delikatnie połączyć z ciastem – najlepiej jest mieszać drewnianą łyżką.
- Ciasto pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni lub 160 z termoobiegiem ok. 45 – 55 minut. Jeśli zamierzacie przełożyć tort dwa razy masą, warto upiec go w mniejszej tortownicy – 22 cm średnicy.
- Po upieczeniu i wystudzeniu tort kroimy na dwie lub trzy części – górną warstwę kruszymy.
- Kremówkę ubijamy na sztywno z dodatkiem śmietanfixu i cukru pudru. Na końcu dodajemy serek mascarpone.
- Galaretkę rozpuszczamy w 300 ml gorącej wody i odstawiamy do lekkiego stężenia.
- Tort przekładamy masą.
- Za pomocą orzechów laskowych układamy obręb jeziorka, do którego wlewamy tężejącą galaretkę.
- Tort dokładnie posypujemy pokruszonym ciastem – ma wyglądać jak mech. I dekorujemy!
Smacznego!!!