Szybkie i proste ciasta na urodziny, parapetówkę i inne rodzinne przyjęcie!

Uwielbiam urządzać domowe przyjęcia i przyjmować gości. Mój rodzinny dom był zawsze domem otwartym, zawsze krzątało się u nas dużo osób i zawsze było coś słodkiego do kawy. I chyba mam to po mamie, bo kiedy ktoś zadzwoni, że jest w trasie i wpadnie do mnie za pół godziny, ekspresowo potrafię wyczarować coś słodkiego. Poza pisaniem, to druga rzecz, którą naprawdę potrafię 🙂 Kiedyś nawet przeczytałam, że pieczenie ciast działa terapeutycznie – pozwala się odstresować, uspokoić, skupić i daje czas na przemyślenia. Także jeden lubi biegać, żeby zebrać myśli (patrz mój mąż), a drugi – piecze ciasta. Jak wiesz, moja kuchnia jest bardzo prosta i szybka, bo staram się odczarować mit, że pyszne jedzenie potrzebuje bardzo dużo czasu. Tak samo jest z ciastami i deserami – wystarczy naprawdę niewiele, żeby wyczarować pyszne słodkości, które nie dość, że smakują wyśmienicie, to jeszcze wyglądają, jak z cukierni. Kiedy przygotowywaliśmy materiał do dzisiejszego wpisu, mój brat, który jest moim fotografem powiedział: “To jest naprawdę niesamowite, że w 3 godziny upiekłaś pięć tak fajnych ciast, nikt Ci nie uwierzy, że można zrobić to tak szybko.” Dlatego mam nadzieję, że wypróbujesz moje patenty i przekonasz się, że pieczenie ciast może być naprawdę przyjemnością.

Od czego zaczynam?

Zaczynam zawsze od planu. Tak samo robię, kiedy planuję posiłki na cały tydzień. Ktoś mi kiedyś powiedział, że musi mi się wybitnie nudzić, skoro planuję obiady na 7 dni do przodu. A ja to robię nie z nudów, a z braku czasu. W niedzielę rozpisuję wszystkie potrawy, jakie mam w planach zrobić – zajmuje mi to maksymalnie 10 minut. W poniedziałek odbierając syna ze szkoły robię zakupy na cały tydzień i gotowe. Gotowanie zajmuje naprawdę niewiele czasu. Robię tak też w przypadku przyjęć domowych – ustalam menu wytrawne i słodkie. Wtedy wszystko przebiega raz dwa. Nie porywam się też na skomplikowane przepisy, bo ryzyko popełnienia błędu jest wprost proporcjonalne do stopnia trudności ciasta – a kiedy dodamy do tego stres, pośpiech i smsy gości “będę za 10 minut” katastrofę mamy gotową :))

Co mam zawsze w domu?

Są składniki, które staram się mieć zawsze w domu. Na wypadek niespodziewanych gości lub okazji. I umówmy się – mamy sezon owocowy, więc nic tak dobrze nie smakuje, jak ciasto z truskawkami czy borówkami do kawy. Domowe pieczenie znacznie ułatwia mi posiadanie w spiżarce kilku składników, z których ZAWSZE można upiec coś pysznego. Czasem wystarczy coś dodać, coś zamienić i ekspresowe ciasto gotowe.

Składniki, jakie zawsze mam w domu, to:

  • jajka,
  • mąka pszenna i ziemniaczana,
  • cukier,
  • cukier waniliowy,
  • proszek do pieczenia i soda,
  • kakao,
  • masło,
  • mleko,
  • śmietanka kremówka 30 lub 36 proc,
  • suszone drożdże,
  • bakalie: orzechy, wiórki kokosowe, żurawina itp.
  • gorzka czekolada.

I właściwie z samych tych składników można upiec wiele rodzajów ciast i ciasteczek. Teraz wystarczy dodać sezonowe owoce i gotowe. Staram się na bieżąco uzupełniać listę składników podstawowych, bo mam wtedy pewność, że nie wychodząc do sklepu, mogę przygotować coś szybkiego i pysznego.

Sprzęt. Czyli ułatwiam sobie pracę maksymalnie!

Tak, ułatwianie sobie pracy w kuchni to umiejętność, której się naprawdę długo uczyłam, a która sprawia, że gotowanie jest nie tylko szybkie, ale i dużo przyjemniejsze. Bo podstawą szybkiego pieczenia są dobre składniki i dobre wyrobienie ciasta, widać to zwłaszcza na przykładzie ciast drożdżowych. I ja miałam kiedyś ambicje, żeby wyrabiać drożdżówki ręcznie, bo babcia mi powiedziała, że wtedy rośnie najlepiej. Ale później babcia przyznała, że gdyby w tamtych czasach miała robota kuchennego, to bez wahania by go używała. Bo miała tyle pracy, że chociaż w kuchni by sobie ulżyła. Dobry robot kuchenny to połowa sukcesu cukierniczego. Ja korzystam z wielofunkcyjnego, bo zajmuje mało miejsca, a zastępuje mi kilka innych sprzętów. Do przygotowania ciast, na jakie za chwilę podam Ci przepisy, używałam robota Kenwood Prospero. Wybrałam taki sprzęt, bo ciasta robią się w nim same. Kiedy on wyrabia drożdżówkę, a na to potrzeba 5 minut, ja w tym czasie kroję owoce do kolejnego deseru. Zanim zaczęłam pracować na tym sprzęcie, korzystałam ze zwykłego miksera z misą obrotową. Nie zliczę, ile razy włączając najwyższe obroty miałam połowę kuchni zachlapaną ciastem. Zdarza się, byłam przyzwyczajona. Ale nowy sprzęt pokochałam bardzo szybko za przykrywkę zapobiegającą chlapaniu. I teraz najlepsze – przykrywka ma specjalny otwór, przez który dodajemy składniki do ciasta bez konieczności wyłączania sprzętu. Do tego dodajmy 6 prędkości mocy plus pracę pulsacyjną i już wiesz, czemu tak lubię tan sprzęt 🙂

Kenwood Prospero ma 3 funkcjonalne mieszadła:

  • trzepaczka – niezastąpiona do ubijania białek i bitej śmietany. Raz dwa przygotowujesz z jej pomocą idealną bezę. A ta wychodzi duża, bo misa dołączona do zestawu mieści pianę z aż 8 białek.
  • mieszadło K – to z jego pomocą upiekłam puszysty biszkopt do tortu cytrynowego. Ale sprawdza się też przy ciasteczkach, różnego rodzaju masach, a także przy daniach wytrawnych. Korzystam z niego przy przygotowywaniu farszów i nadzień.
  • hak – mój najlepszy przyjaciel, bo nie wyobrażam sobie wyrabiania ciasta drożdżowego bez niego. Bez problemu radzi sobie też z ciastem na pieczywa, ugniata świetne ciasto na pizzę czy na pierogi.

Zdradzę Ci coś więcej – ilość przystawek, jakie ma ten produkt pozwoli Ci przygotować całe przyjęcie, zaczynając od przystawek, poprzez dania główne, a na deserach i koktajlach kończąc. Bo oprócz końcówek do przygotowania ciast, w zestawie znajdziesz:

  • maszynkę do mięsa – mam dwa sita: do drobnego i grubego mielenia. Schowałam starą maszynkę do mięsa, bo teraz wszystko robię korzystając z jednego sprzętu.
  • malakser – niezastąpiony do codziennych obiadów, bo w mig przygotowujesz na nim surówki. Mam 3 tarcze do cięcia, rozdrabniania i szatkowania.
  • blender – korzystam z niego przygotowując koktajle z sezonowych owoców, ale i w każdy poniedziałek rozdrabniając pomidory do zupy pomidorowej, jaką robię na niedzielnym rosole 🙂 Robimy też smothie, zupy krem, kruszymy lód.
  • sokowirówka i wyciskarka do cytrusów.

Wiesz jak to jest ze sprzętami kuchennymi – jak są wyjęte i stoją na blacie, to się z nich korzysta, a jak stoją w szafce, to nie. A tutaj mam jedna maszynę, do której zmieniam tylko przystawki. Mój model to Kenwood Prospero+ KHC29.P0SI i kupisz go tutaj. Dobra, mamy wszystko omówione, więc lecimy do przepisów!

Donuty czekoladowe z białą polewą

Ulubione moich dzieci. Dodaję do nich posiekane orzechy i pistacje, ale Ty wcale nie musisz. Możesz dodać to, co najbardziej lubisz – rodzynki, posiekaną czekoladę czy żurawinę. Tak samo polewa – masz pełną dowolność! Donuty są bardzo wdzięcznym słodyczem, bo zawsze dobrze wyglądają, a dekorując je spokojnie może ponieść Cię wyobraźnia. Ich się nie da zepsuć 🙂

Składniki na ciasto:

  • 200 g mąki pszennej,
  • 50 g mąki ziemniaczanej,
  • łyżeczka sody oczyszczonej i łyżeczka proszku do pieczenia,
  • czubata łyżka ciemnego kakao,
  • 30 g posiekanych orzechów,
  • 30 g posiekanych pistacji,
  • 30 g posiekanej gorzkiej czekolady,
  • 80 g cukru,
  • 2 jajka,
  • 45 g masła,
  • 45 g masła orzechowego,
  • 100 ml śmietanki 30 %,
  • 100 ml mleka.

Składniki na polewę:

  • tabliczka białej czekolady,
  • 2 czubate łyżki masła,
  • 3 czubate łyżki cukru pudru.

Wykonanie:

  • Masło rozpuszczamy z masłem orzechowym. Następnie mieszamy z pozostałymi składnikami i wyrabiamy jednolite ciasto za pomocą mieszadła K.
  • Ja używam silikonowej foremki na donuty i wychodzi 12 ciastek. Taka foremka nie wymaga wcześniej natłuszczania, co jest dużym ułatwieniem.
  • foremki napełniamy do połowy wysokości, czyli po ok 2 łyżki.
  • Pieczemy 20 minut w 165 stopniach z termoobiegiem lub 190 w opcji góra-dół.
  • Robimy polewę: czekoladę mieszamy z masłem i cukrem pudrem, podgrzewamy do połączenia składników.
  • Donuty zanurzamy do połowy w polewie i ustawiamy na kratce kuchennej. Kiedy lekko polewa wystygnie, dekorujemy. Ja dekorowałam granolą, czekoladą i owocami liofilizowanymi. I rumiankiem 🙂

 

Sernik z truskawkami na kruchym, kakaowym spodzie

To idealne połączenie, kiedy masz takich gości, jak ja często – część kocha sernik, część kruche ciasto. Tylko ja nie zawsze mam tyle rąk, żeby zrobić dwa 🙂 Dlatego ciastem łączącym obie grupy jest sernik na kruchym spodzie. i świeże truskawki – one dodają całości lekkości. Oczywiście, jeśli masz na tyle czasu, żeby schłodzić kruche ciasto, zrób to. Ja tego czasu zazwyczaj nie mam i od razu po zagnieceniu ciasta wykładam je na blachę i do piekarnika. Wychodzi rewelacyjne, uwierz mi.

Składniki na kruchy spód:

  • 250 g mąki pszennej,
  • 2 łyżki ciemnego kakao,
  • 100 g cukru,
  • 160 g masła,
  • łyżeczka proszku do pieczenia.

Składniki na masę serową:

  • 0,5 kg sera na sernik,
  • jajko,
  • pół opakowania waniliowego budyniu,
  • opakowanie cukru waniliowego.

Dodatkowo:

  • 300 g świezych truskawek,
  • łyżka mąki ziemniaczanej,
  • liście mięty,
  • cukier puder,
  • migdały.

Wykonanie:

  • składniki na ciasto zagniatamy używając haka w robocie Kenwood. Dzielimy na 2 części: mniejszą i większą. Większą wykładamy spód niewielkiej kwadratowej blachy lub tortownicy.
  • składniki na masę łączymy za pomocą mieszadła K. Masa świetnie się napowietrzy.
  • tak przygotowaną masę wylewamy na kakaowy spód.
  • truskawki kroimy na mniejsze części, mieszamy z mąką ziemniaczaną, żeby nie opadły na dno ciasta. Wykładamy na masę serową.
  • całość posypujemy pozostałym ciastem porwanym na małe części, posypujemy migdałami.
  • pieczemy ok 50 minut w 180 stopniach w opcji góra-dół.

Orzeźwiający tort cytrynowy

Nie ma przyjęcia bez tortu. Nie ma też dobrego tortu bez idealnego biszkoptu. A biszkopt wbrew pozorom to wcale nie jest trudne ciasto, trzeba tylko pamiętać, żeby wszystko robić tutaj powoli, bez pośpiechu. I wyjdzie idealny! Latem fajnie jest zrobić tort z dodatkiem cytryny, wyjdzie bardzo orzeźwiający.

Składniki na biszkopt:

  • 5 jajek,
  • 150 g mąki pszennej,
  • 50 g mąki ziemniaczanej,
  • 200 g cukru,
  • pół łyżeczki proszku do pieczenia.

Składniki na krem:

  • 500 ml śmietanki 36 proc,
  • 250 g mascarpone,
  • 1-2 łyżki lemon curd lub domowego kremu cytrynowego,
  • 3 łyżki cukru pudru.

Dodatkowo:

  • 2 cytryny,
  • szklanka borówek,
  • granola,
  • mięta, rumianek, gipsówka.

Wykonanie:

  • robimy biszkopt! Jajka ubijamy z cukrem przez 5 minut. Używamy do tego trzepaczki w Kenwood. Kiedy całość jest pięknie ubita, wyłączamy robota kuchennego.
  • mąki oraz proszek do pieczenia mieszamy. Stopniowo, po ok. 5 łyżek przesiewamy do masy i delikatnie mieszamy drewnianą szpatułką.
  • biszkopt przelewamy do tortownicy – ja wykładam ją papierem do pieczenia. Pieczemy ok 50 minut w 180 stopniach w opcji góra-dół.
  • upieczony, wystudzony biszkopt kroimy na 3 części.
  • robimy krem! Śmietankę ubijamy w Kenwood za pomocą trzepaczki – najwyższe obroty. Kiedy piana będzie już sztywna zmniejszamy obroty do połowy, dodajemy łyżka po łyżce cukier puder i mascarpone. Na końcu dodajemy lemon curd i mieszamy do połączenia składników.
  • biszkopt przekładamy kremem, można posypać każdą warstwę borówkami lub innymi sezonowymi owocami.
  • pozostałą masę wykładamy na wierzch tortu i brzegi – może, a właściwie ma być niedokładnie, żeby osiągnąć efekt rustykalny, domowy.
  • cytryny kroimy w plastry, układamy na torcie. Posypujemy borówkami, dekorujemy kwiatami i liśćmi mięty.

Tarta z kremem waniliowym i sezonowymi owocami

Z tartami to jest tak, że kiedy masz swoje ulubione ciasto, które zawsze wychodzi, jesteś w domu 🙂 Dobre, kruche ciasto to podstawa – później można już szaleć z dodatkami. Ja proponuję nadzienie waniliowe, ale Ty możesz zrobić takie, jakie lubisz. I wyjdzie pysznie, obiecuje.

Składniki na ciasto:

  • 250 g mąki pszennej,
  • 2 żółtka,
  • 4 łyżki cukru pudru,
  • 125 g masła.

Składniki na krem:

  • 250 ml mleka,
  • opakowanie budyniu waniliowego,
  • łyżka cukru,
  • opakowanie cukru waniliowego,
  • pół kostki miękkiego masła,
  • 50 g chałwy waniliowej.

Dodatkowo:

  • owoce sezonowe.

Wykonanie:

  • wszystkie składniki wkładamy do misy robota Kenwood. Wyrabiamy ciasto za pomocą haka. Zaczynamy od małych obrotów i stopniowo przełączamy na wyższe.
  • gotowym ciastem wykładamy formę do tarty – można piec z obciążeniem, ja piekę bez. Pieczemy ok 40 minut w 180 stopniach w opcji góra-dół.
  • robimy krem! Z mleka, cukru, cukru waniliowego i proszku budyniowego gotujemy budyń i odkładamy do ostygnięcia.
  • masło ucieramy na puch za pomocą mieszadła K lub trzepaczki. Dodajemy łyżka po łyżce zimny budyń. Na końcu kruszymy chałwę i mieszamy do połączenia składników.
  • krem wykładamy na upieczony spód tarty. Dekorujemy.

Drożdżówka z cynamonem i powidłami

Nie boimy się ciasta drożdżowego, ono jest bardzo wdzięczne i trudno jest je zepsuć! Ta drożdżówka smakuje powidłami i cynamonem, kiedy zamkniesz oczy, przywołuje smak dzieciństwa. Nauczę Cię też bardzo fajnego splotu ciasta!

Składniki na ciasto:

  • 250 g mąki pszennej,
  • pół opakowania suszonych dożdży, ok. 4 g,
  • 60 g cukru,
  • 50 g masła,
  • 2 jajka,
  • pół szklanki ciepłego mleka.

Dodatkowo:

  • kilka łyżek powideł śliwkowych,
  • cynamon,
  • cukier waniliowy,
  • migdały w płatkach,
  • jajko.

Wykonanie:

  • mąkę, drożdże i cukier wkładamy do misy robota kuchennego, mieszamy.
  • w tym czasie roztapiamy masło, mieszamy z mlekiem i dodajemy do sypkich składników. Wbijamy jajka. Ciasto wyrabiamy hakiem przez ok 5 minut. Po tym czasie miskę przykrywamy ściereczką i odkładamy na ok. 30 minut do wyrośnięcia. Może być dłużej, nawet dużo dłużej.
  • gotowe ciasto szybko wyrabiamy na podsypanym mąką blacie. Wałkujemy na prostokąt długości keksówki, w której będziemy piec ciasto. Smarujemy powidłami, posypujemy cukrem waniliowym i cynamonem. Zwijamy w rulon. I teraz ważny TRIK! Rulon Przekrawamy wzdłuż na dwie części, a następnie przeplatamy – uzyskamy efekt “nadzienia na zewnątrz”. To będzie pięknie wyglądało po upieczeniu.
  • tak przygotowane ciasto przekładamy do keksówki, smarujemy roztrzepanym jajkiem, posypujemy migdałami i pieczemy ok 40 minut w 180 stopniach w opcji góra-dół.

 

* Te pyszności powstały w ramach współpracy reklamowej z marką Kenwood.
* Zdjęcia wykonał zespół foto: dudy.com.pl
* Przepisy – moje. Śmiało korzystajcie! Sprawdzone, są w naszej rodzinie od ładnych kilku lat.
* A gotowe menu na przyjęcia domowe znajdziesz tutaj.
* Po więcej inspiracji i pysznych przepisów zapraszam Cię na mojego instagrama: @kinka_karolina_wilk