Poszłam się przebadać ot tak. Wszystkie wyniki badań miałam prawidłowe – TSH, ft3, ft4 i przeciwciała. Nic nie budziło podejrzeń. Do endokrynologa trafiłam przez przypadek – byłam w ciąży i profilaktycznie chciałam zrobić dodatkowe badania. Dalszą część historii znacie – rak brodawkowaty tarczycy, nowotwór złośliwy. Bez żadnych oznak, bez najmniejszych śladów, że coś może się dziać. Wyniki badań dobre, palpacyjnie nie dało się wyczuć żadnego guzka. Okaz zdrowia. Bo tak działa rak tarczycy – bardzo cicho, wolno i podstępnie. Bez profilaktyki ciężko go wykryć we wczesnym stadium.
Wrzesień jest miesiącem budowania świadomości o raku tarczycy. Myślę, że to dobry moment, żeby wrócić do naszego stałego cyklu #zdrowaśroda, gdzie będziemy rozmawiali o zdrowiu i profilaktyce, szczególnie tarczycy. Kiedy zakładałam bloga obiecałam sobie, że jak będzie mnie czytało więcej osób niż tylko rodzina i przyjaciółki, postaram się zrobić coś, co oprócz rozrywki pomoże innym. Wiem, że problem raka tarczycy nie dotyczy sporej liczby osób, ale już choroby tarczycy tak. I mam cichą nadzieję, że kiedy ktoś przeczyta tekst o tarczycy, coś go tchnie i pójdzie się przebadać. Tylko po to, żeby się przekonać, że jest zdrowym. A kiedy coś wyjdzie – żeby dał sobie szansę na bycie zdrowym.
Kiedy zachorowałam, przekopałam cały Internet wzdłuż i wszerz, w poszukiwaniu informacji o raku tarczycy. Przeczytałam wszystko, co udało mi się znaleźć. Z nieszczęściem dla mnie, ale i pożytkiem dla Was – to co znalazłam, kompletnie mnie załamało. Informacji jest bardzo mało, najczęściej są dawno nieaktualne. Ale to nie jedyny problem – problemem jest stek bzdur, jakie wypisuje się na forach na temat tej choroby. Bo ktoś widział, bo ktoś słyszał, bo komuś lekarz powiedział. Kiedy znalazłam statystyki na temat przeżywalności, to był moment zwrotny – zamknęłam komputer i obiecałam sobie, więcej tego nie będę czytać. Po czasie obiecałam sobie zebrać rzetelną wiedzę i dzielić się nią z Wami tutaj. To, co znajdziecie na blogu to opisy leczenia w szpitalu w Gliwicach, to odpowiedzi na pytania, jakimi męczę tamtejszych lekarzy, a oni cierpliwie odpowiadają, to zdjęcia z placówki oraz najnowsze zalecenia. Bo w medycynie wszystko zmienia się niemal z dnia na dzień. I na to Was uczulam – szukajcie informacji w sprawdzonych źródłach. NIGDY nie diagnozujcie się przez internet, nie bierzcie leków, bo ktoś tak bierze. ZAWSZE konsultujcie wszystko ze swoim lekarzem. Każdy przypadek jest inny.
Pewnie jak się chwilę zastanowisz, okaże się, że znasz przynajmniej kilka osób, które mają problemy z tarczycą. Od czasu wybuchu elektrowni w Czarnobylu, choroby tarczycy to wręcz plaga. Jeden z lekarzy powiedział mi, że od 1986 roku spotyka się coraz więcej raków z obrębu laryngologii – raki tarczycy, raki ślinianek. Wcześniej były sporadyczne, dzisiaj jest ich coraz więcej. Profilaktyka w ich diagnozie jest najważniejsza. Oto, co powinniście wiedzieć o raku tarczycy:
- Jest to nowotwór złośliwy. Daje przerzuty. W zależności od rodzaju rokuje lepiej lub gorzej.
- Raka tarczycy nie da się stwierdzić po wykonaniu badania TSH. Nawet jeśli zrobicie cały pakiet tarczycowy, nie pomoże on w diagnozie nowotworu. Może zwrócić uwagę na problemy z tarczycą. Pamiętajmy jednak, że wiele osób mimo dobrych badań krwi, miało zdiagnozowanego raka.
- Rak tarczycy widoczny jest w postaci guzka na obrazie USG tarczycy. Czasem można wyczuć go podczas badania palpacyjnego. NIC jednak nie zastąpi USG.
- Pamiętajmy, że mnóstwo ludzi ma guzy na tarczycy, które są łagodne! Zaledwie mały odsetek z nich, to nowotwór. Lekarze powtarzają, że to ok 2 proc.
- Po zdiagnozowaniu guzka, lekarz wykonuje biopsję – pobiera materiał z guza do badania, żeby sprawdzić jego charakter. Biopsję wykonuje się, kiedy guz ma ok. 1 cm lub nie podoba się lekarzowi – brzmi to dziwnie, ale lekarz tyle tego ogląda, że jest w stanie stwierdzić, czy guz jest podejrzany.
- Na nowotwory tarczycy choruje mało osób, ale stanowią one aż 1/5 nowotworów osób po 20 roku życia.
- Leczenie polega na wycięciu tarczycy.
- Przeważnie chorzy przechodzą także leczenie jodem radioaktywnym, ale nie jest to reguła.
- Raka tarczycy nie leczy się chemioterapią.
- Wcześnie wykryty rak tarczycy najczęściej jest wyleczalny, daje dobre rokowania.
Odsyłam Was też do tekstów, jakie będą Wam pomocne podczas leczenia raka tarczycy. Więcej znajdziecie w zakładce ZDROWIE:
- BIOPSJA – CZY TO BOLI?
- DIAGNOZA I OPERACJA
- POBYT W SZPITALU PO OPERACJI
- JODOWANIE: POBYT W SZPITALU
- JODOWANIE: CO ZABRAć DO SZPITALA
- JODOWANIE: KWARANTANNA
- JODOWANIE: PYTANIA I ODPOWIEDZI
- JODOWANIE: POBYT W SZPITALU, ZDJECIA
- JODOWANIE: JAK SIE PRZYGOTOWAC?
- TNM – OPIS KARTY Z WYNIKAMI
Nigdy nie proszę Was o lajkowanie, udostępnianie i przesyłanie wiadomości dalej. Teraz też tego nie zrobię. Poproszę Was za to o coś innego – jeśli nigdy nie badaliście pracy tarczycy, czas iść to zrobić. Nie dla mnie. Dla siebie. To co, mogę Cię o to prosić?