Follow us

  • facebook
  • instagram
  • shopping-cart

teret

  • HOME
  • Pierwszy raz?
  • Poznajmy się
  • Kontakt/Współpraca
  • newsletter
Kinka

  • LIFE STORY
    • dziennik z kwarantanny
  • LOVE STORY
  • TASTY STORY
    • słodkie
    • słone
    • dla dzieci
    • gotowe menu
    • Wielkanoc
    • Boże Narodzenie
    • WALENTYNKI
  • HOME STORY
  • BEAUTY STORY
  • HEALTH STORY
    • Rak tarczycy
    • Choroby tarczycy
  • Zamów Notatnik
  • 0 items – 0,00 zł
  • LIFE STORY
    • dziennik z kwarantanny
  • LOVE STORY
  • TASTY STORY
    • słodkie
    • słone
    • dla dzieci
    • gotowe menu
    • Wielkanoc
    • Boże Narodzenie
    • WALENTYNKI
  • HOME STORY
  • BEAUTY STORY
  • HEALTH STORY
    • Rak tarczycy
    • Choroby tarczycy
  • Zamów Notatnik
  • 0 items – 0,00 zł

kinkaaa7

Written by Karolina Wilk Published on 1 lipca 2019 in

Tweet Share Pin It Print

Karolina Wilk

O Autorce

Karolina Wilk

Szczęśliwa kobieta, żona, mama, blogerka. Uwielbiam czarną kawę, romantyczne historie i ponad wszystko cenię sobie relacje międzyludzkie. Dużo mówię, dużo się śmieję, czerpię z życia garściami! Wyznaję zasadę, że wystarczy być odrobinę wyrozumiałym dla życia, a stanie się ono nie tylko znośne, ale i całkiem fajne! Bo życie jest trudne, ale ja zdecydowałam, że moje będzie właśnie fajne! PS. Nadaję z Opolskiego!

Wpadnij ma fanpage

Kinka

Jestem Tutaj

Jeśli chcesz dołączyć do grona fantastycznych ludzi, którzy cieszą się życiem bez względu na okoliczności, koniecznie dołącz do nas! Oprócz dawki dobrego humoru, mnóstwa emocji i historii z życia, będziesz otrzymywał/a powiadomienia o nowych tekstach! Czekam na Ciebie tutaj!

  • facebook
  • twitter
  • instagram
  • pinterest

I jeszcze coś ważnego

Aby ta strona działała poprawnie, wykorzystujemy pliki cookies. Szczegóły znajdziesz w polityce prywatności – wszystko po to, abyś czuł się tutaj bezpiecznie!

Dołącz do moich grup

Tarczyca – wiedza, wsparcie, normalne życie

Bądźmy w kontakcie

Zapisz się na newsletter i odbierz bezpłatny ebook kanapkowy :)

Zapisz się na newsletter i bądźmy w kontakcie! Raz w tygodniu będziesz ode mnie otrzymywała listy pełne humoru, nowości i dobrych wiadomości. I fantastyczny ebook! Zostań ze mną!

Wyrażam zgodę na otrzy­my­wa­nie na podany email wiadomości od Karoliny Wilk, administratora strony kinka.com.pl.
Wyrażam zgodę na prze­twa­rza­nie po­da­nych powyżej danych w celu otrzy­my­wa­nia new­slet­tera. Rozumiem, że podane informacje będą przetwarzane przez platformę MailerLite zgodnie z ich polityką prywatności: Privacy Policy and Terms of Service.

Dziękuję!

Jeszcze tylko sprawdź maila i kliknij potwierdzenie :)

.

Dużo uśmiechu, dobrej energii i fantastyczne historie na dzień dobry!

Życie bez tarczycy. Jak mi się żyje 5 lat po wy Życie bez tarczycy. Jak mi się żyje 5 lat po wycięciu jej z powodu raka?
——
To chyba jedno z najczęściej zadawanych pytań, zaraz obok tego, co robię, że mam tak świetną figurę, mimo przyjmowanych hormonów. Dzień w dzień. I od tego chyba zacznę: to, że jestem tak szczupła, nie uważam za żaden plus. Jest mi z tym wręcz źle. Niestety, nie potrafię przytyć.
——-
To, co doskwiera mi w życiu bez tarczycy będąc wprowadzona za pomocą leków w stan nadczynnosci od 5 lat, to:
- codzienne zmeczęczenie,
- szalony metabolizm, czyli moge zjeść tonę ciastek a nie przytyję,
- codziennie rano muszę pamiętać o lekach, bez nich nie funkcjonuje, mam je w każdej torebce na wszelki „w”,
- co 3 miesiące chodzę na badania - muszę kontrolować tsh i dostosowywać leki, co zdrowy organizm robi sam,
- bole głowy i migreny po zmianie dawki leków.
——
Aż tyle. Choć może to tylko tyle? Uciążliwe jest dla mnie tylko zmeczenie, ale i z tym nauczyłam się sobie radzić. I odpoczywać, bo to tez bardzo ważne. Tak - ta mała tarczyca steruje nawet naszym samopoczuciem, koncentracja, snem, rozdrażnieniem, zmęczeniem.
——
Jak sobie radzę? Dieta, nawodnienie, dużo kawy 😉 choć kluczowa jest tutaj... głowa. To dzięki poukładaniu tego wszystkiego w głowie, przepracowaniu „choruje na raka”, zaakceptowaniu zmian i tego, ze nie będzie „jak kiedyś” - możliwe jest szukanie sposobów, a nie powodów. Możliwe jest pójście do przodu z uśmiechem. To wszystko, co widzicie u mnie, to ciężka praca - moja i moich bliskich, ludzi ktorzy dali mi wsparcie i pozwolili uwierzyc, że nie muszę obrażać sie na życie, a z głową do góry „w miarę swoich mozliwosci” robić swoje. I wiesz co? Paradoksalnie „po raku” robię więcej, niż wcześniej. Bo to życie to jednak jednorazowe jest i fajnie z tego skorzystać ☘️ #szczesciejestproste
——-
#kinkacompl #radosczycia #wilkiteam #zycieporaku #zyciepochorobie #onkologia #raktarczycy #rakbrodawkowaty #notatkizżycia #znotatnikamlodejmamy #notatniknajlepszychchwil #opole #gliwice #kedzierzynkozle
Kiedy pytają mnie, co jest ważniejsze - jedzenie Kiedy pytają mnie, co jest ważniejsze - jedzenie czy miłość... - nie odpowiadam. Bo nie mówi się z pełną buzią.😅 #truestory
———
W życiu trzeba mieć priorytety, a jakże! Dziś jest paskudny dzień z wielu powodów, za to nie przeszkodził mi śmiać się do bólu brzucha, kiedy Kacper siedział u mnie w biurze i czytał mi historie obrazkowe @panibukowa 😅 od zawsze mówiłam, ze życie toczy się w kuchni - to tutaj, przy stole, powstają najlepsze historie! Mnie dodatkowo pieczenie i gotowanie odstresowuje, wiec dziś szybko upiekliśmy pieguski z książki #wielkiogarniaczkuchni - przepisy obrazkowe to zloto 😄
————
I tak klejąca te ciastka pomyślałam sobie, ze gdybym tak wzięła na poważnie „jesteś tym, co jesz”, to byłabym chodzącym kawałkiem masła i białą kiełbasa w winie 😅 a patrząc optymistycznie, ze kocham piec, a jeszcze bardziej jeść te słodkości, byłabym po prostu FAJNĄ babeczką 😂. A Ty, „jesteś tym, co jesz”, czyli kim jesteś? 😁😁😁
———
@wydawnictwoznakpl #szczesciejestproste #panibukowa #ksiazkakucharska #przepisyobrazkowe #pieguski #przepisynaciastka #fajnaksiazka #dietabezdiety #domoweslodkosci #historiezkuchni #kinkacompl
Wiecie jak poznałam męża? Na urodzinach wspóln Wiecie jak poznałam męża? Na urodzinach wspólnego kolegi. Zapytał, gdzie tu jest jakiś park, żeby pójść, posiedzieć i pogadać. Powiedziałam mu, że jest jedno miejsce takie, ładnie oświetlone i z ławeczką, jest cicho, spokojnie.Zapytał gdzie.Odpowiedziałam – na cmentarzu.Śmiał się. Może głupie, ale mnie bawi. Jego też. I tak śmiejemy się do dziś. Nie przeżyłabym życia z ponurakiem lub kimś, kto traktuje je całkiem serio. Nie spędziłabym życia z kimś, kto robi aferę o byle co.
——-
Mąż potrafił mnie rozśmieszyć nawet podczas leczenia raka. I wtedy jak nigdy, właśnie to było mi potrzebne. Pewnie Was nie zaskoczę, kiedy powiem, że mąż doprowadza mnie często do łez. Bo często łzy lecą mi po policzkach przy nim ze śmiechu. Właściwie to zdecydowanie częściej doprowadza mnie do łez ze śmiechu, niż do szału. To chyba dobra proporcja. Dobrze jest trafić na człowieka, który śmieje się z Twoich żartów. A jeszcze lepiej trafić na człowieka, który potrafi Cię rozśmieszyć. Bo czasem w życiu jest tak źle, że masz do wyboru albo płakać, albo śmiać się. I ja wolę się wtedy śmiać.
———-
#szczesciejestproste #radośćżycia #razemnajlepiej #para #wedwoje #zycieporaku #wilkiteam #notatkizżycia #16latrazem #kinkacompl #opole
Bycie wsparciem dla osoby walczącej z nowotworem Bycie wsparciem dla osoby walczącej z nowotworem to nie lada wyzwanie. Większość z nas kiedy słyszy słowo „rak” od razu ma ochotę zadać pytanie: Ile czasu Ci zostało? W dzisiejszych czasach rak, to nie wyrok. Dlatego tak ważne jest wsparcie chorego w walce, którą ma realne szanse wygrać. Nie bagatelizuj choroby, nieś realną pomoc i bądź wsparciem – chory nie potrzebuje kolejnych powodów do załamania się. Ma wystarczająco dużo swoich. Bądź.Jak powiedział jeden z moich lekarzy: Rak to choroba przewlekła. Jak cukrzyca czy wrzody żołądka. Musimy ją kontrolować. I ja tak podchodzę do tematu. W pewnym momencie mojego leczenia doszło do absurdu, w którym to ja pocieszałam ludzi wokół, że będzie dobrze i z tego wyjdę. Wy pewnie też spotkaliście się z chorobą nowotworową – może ktoś z rodziny, może koleżanka, albo sąsiadka? Dziś niemal każdy zna kogoś, kto przeszedł raka. Zobaczcie, już samo to stwierdzenie daje nadzieję – ktoś przeszedł raka, żyje, ma się dobrze. Jak się zachowaliście, kiedy się spotkaliście? To jest trudny temat i sama, zanim osobiście nie zmierzyłam się z problemem, miałabym z nim kłopot.
——-Nie ma jednej, uniwersalnej metody jak zachować się w sytuacji, kiedy ktoś bliski choruje na raka. Tu nie ma odpowiednich zwrotów i słów, nie da się powiedzieć „Będzie dobrze”, poklepać po plecach jak przed egzaminem i odwrócić się na pięcie. Najgorsze jest to, że my jako ludzie, mamy ogromną potrzebę mówienia. Mamy wrażenie, że im więcej powiemy, tym lepiej. I o ile mamy jeszcze coś sensownego do powiedzenia, ok. Ale przeważnie z braku pomysłu klepiemy, co nam ślina na język przyniesie. Hej, hej! Nie trzeba tyle mówić, żeby ta druga osoba wiedziała, że jesteś obok. Bądź, po prostu bądź. Możesz dzwonić, pisać sms’y, wysyłać maile. Pokaż, że jesteś, że można na Ciebie liczyć.
———
Bądź ☘️
——-
#zycieporaku #zyciepochorobie #raktoniewyrok #raktarczycy #raktarczycyicodalej #zwrotnikraka #wsparcie #badamsięregularnie #onkologiagliwice #notatkikinki #notatniknajlepszychchwil #poraku
Małymi krokami, z wielkimi marzeniami ☘️ #szc Małymi krokami, z wielkimi marzeniami ☘️ #szczesciejestproste
———
#notatniknajlepszychchwil #znotatnikamlodejmamy #radośćżycia #pomarzenia #kinkacompl #marzeniasiespelniaja #dobrzyludzie #wdzięczność #zyciepochorobie #zycieporaku #30plus #opole #opolskie
#dziennikzbudowy1Podobno budowa domu to niezły #dziennikzbudowy1Podobno budowa domu to niezły sprawdzian dla związku. Tak mówili nam znajomi. Podobno nic tak nie zbliża do rozwodu, jak wybór dachówki. I ja, jak to ja - lubię oczywiście sluchać o błędach innych, ale jestem tak beznadziejnym przypadkiem, że jednak uczyć to się potrafię tylko na swoich błędach. Mój mąż też.Kiedy już stwierdziliśmy, gdzie jest nasze miejsce, kupiliśmy działkę. I tu muszę Ci powiedzieć, że obok nas powstaje naprawdę fajne osiedle domków jednorodzinnych.Długo były do kupienia działki, tylko w momencie, kiedy my się zdecydowaliśmy, to sprzedano ostatnią. I tu nauczka dla nas - jeśli się nad czymś zastanawiać, to szybciej niż trzy lata, bo można przypłacić większą ceną. Dosłownie, bo za kolejną zapłaciliśmy dwa razy więcej. Nauczka została,  więc zaraz po załatwieniu pozwoleń budowa ruszyła pełną parą.Zaczęliśmy w Polci pierwsze urodziny, 3 pażdziernika.Po tygodniu, od kiedy zeszli geodeci - stały już mury! Aż łezka mi się kręci w oku, że poszło tak piorunem! Po rozmowach z fachowcami okazało się, że pewnie przyszłe Święta spędzimy już w nowym domu! I teraz uwaga, bo będzie totalnie filmowo i romantycznie. Czy może być bardziej symboliczny czas, na rozpoczęcie nowego etapu w życiu?  Gwiazdka!I kiedy my już zdążyliśmy się pokłócić o te włosy anielskie na choince, bo ja to ich naprawdę nie lubię. Kiedy już przejrzałam wszystkie pomysły na dekorację świąteczne w rustykalnym klimacie i prawie zamówiłam oświetlenie na cały dom. Kiedy zdążylismy się pokłócić o to, czy choinka będzie tak wysoka, że gwiazdkę na czubek będziemy zakładać z balkonu antresoli, czy może jednak nie szaleć i wziąć mniejsze drzewko, tak żeby drabina wystarczyła. Zadzwonił telefon.Mąż odbiera, słucha. Ja, jak to ja, chodzę wokół niego i pytam, bo nie słyszę; „Co, ale co, co się stało”, i on wtedy tak patrzy na mnie takim wzrokiem, ale takim wzrokiem, co to każe mi iść pakować walizki. Jego rzecz jasna. I wtedy odkłada telefon. I mówi:
- Kinia, nie rozwiedziemy się do przyszłych świąt. Wodę i kanalizację podłączą nam chyba dopiero za dwa lata.
———-
Cdn ☘️
———
#budujemydom #domnawsi #nasznowydom #naconamtabudowa #tojestżycie #placbudowy #opolskie
I kiedy zakładałam bloga w 2016 roku w ramach te I kiedy zakładałam bloga w 2016 roku w ramach terapii po stracie ciazy i walki z nowotworem złośliwym, kiedy czytało go 300 osób miesięcznie nieśmiało marzyłam, żeby pokazywać innym, ze istnieje #zycieporaku i ze kwintesencją dobrego życia jest #szczesciejestproste ☘️ żeby dawać nadzieje, trzymać za rękę tych, co są na początku tej drogi i udowadniać, ze nigdy nie jest za późno na walkę o siebie i każdy moment jest dobry, żeby zacząć☘️
——-
Dziekuje @anialewandowska_kitulek ze mogłam podzielić się dobra energia i dać iskierkę nadziei innym! Całość zobaczycie na @tvp_vod podczas koncertu Dobrej Nadziei ☘️ i mojemu najcudowniejszemu aniołowi, czyli @ania_lasotta ☘️
———
Do dziś pamietam słowa mojego onkologa: Żyj, żyj nie wegetuj. Bo nie wiesz ile to potrwa. Nie marnuj czasu, nie marnuj życia. Wałcz o siebie i żyj najlepiej, jak potrafisz. Żyj☘️❤️
———
Żyjcie po swojemu. Z ciepła kawą, wycieczką w góry, goframi na śniadanie i herbatą na tarasie. Małe szczęścia dodają życiu smaku i koloru. Żyjcie po swojemu. Walczcie o siebie. Dla siebie ☘️
———
#poraku #szczesciejestproste #raktarczycy #zyciepochorobie #zycieporaku #raktoniewyrok #choratarczyca #rakbrodawkowaty #onkologiagliwice #kinkacompl #warszawa
Radosnych Świąt! —— Ps. W końcu wspólne z Radosnych Świąt!
——
Ps. W końcu wspólne zdjęcie. Choć jedno, gdzie większość patrzy w obiektyw 😅
——
#szczesciejestproste #wielkanoc #wilkiteam #rodzinkawkomplecie #szukamyzająca #notatkizżycia #opole #kedzierzynkozle #orsay #mamadwojki #podwojnamama #coreczkatatusia #synekmamusi
Nigdy nie jest za późno, żeby powiedzieć przep Nigdy nie jest za późno, żeby powiedzieć przepraszam. Żeby znaleźć w sobie skruchę, mieć odwagę zrobić pierwszy krok i przyznać się do winy. To nie słabość, to odwaga. Bo przyznać się do swojej winy wymaga odwagi.Nigdy nie jest za późno, żeby powiedzieć Kocham Cię. Przyjść, usiąść, przytulić, zmniejszyć dystans i barierę, która narastała przez lata. Nigdy nie jest za późno, żeby się zakochać, żeby pokochać, żeby być kochanym.Nigdy nie jest za późno, żeby zacząć robić to, o czym się zawsze marzyło. Wystarczy usiąść, pomyśleć i zaplanować. Nigdy nie jest za późno na naukę nowych umiejętności. Z czasem możesz potrzebować na nie więcej czasu, ale możesz się ich nauczyć. A przynajmniej spróbować.Nigdy nie jest za późno żeby wyciągnąć rękę i się pogodzić. Są spory, które toczą się latami. Są konflikty rodzinne i kłótnie o pierdoły, przez które nie rozmawiamy przez długie lata. Godzimy się późno. Szkoda, bo można było to zrobić wcześniej i przeżyć fajnie razem czas, a przynajmniej bez urazy. Nigdy nie jest za późno na pojednanie i wybaczenie. Na nowe życie.Nigdy nie jest za późno, aby stać się lepszym człowiekiem. Aby naprawić swoje błędy. Nigdy nie jest za późno, żeby zamknąć wieczorem komputer, odłożyć pracę na później i przytulić się do bliskiej osoby.Nigdy nie jest za późno, żeby znienawidzoną pracę zamienić na pracę marzeń. Możesz albo zmienić do niej podejście, albo zmienić pracę. Zawalczyć o siebie.Nigdy nie jest za późno, żeby być lepszym rodzicem. Żeby poświęcić dziecku więcej czasu, żeby przestać krzyczeć i dawać klapsy. Żeby bawić się z maluchem z radości, a nie obowiązku.Nigdy nie jest za późno, żeby przedstawić się sąsiadce z drzwi obok.Nigdy nie jest za późno, żeby zerwać  toksyczną relację. Żeby odetchnąć pełną piersią i zacząć w końcu żyć. Nigdy nie jest za późno, żeby skończyć związek bez przyszłości. Żeby powiedzieć to koniec, co dla Ciebie będzie dopiero prawdziwym początkiem.
————
Nigdy nie jest za późno. Czasem po prostu jest mniej czasu ☘️
————
#szczesciejestproste #kinkacompl #radosczycia #zycieporaku #dobregistorie #znotatnikamlodejmamy #notatniknajlepszychchwil #polala #zapóźno
Load More... Follow on Instagram
  • HOME
  • POLITYKA PRYWATNOŚCI
  • Pierwszy raz?
  • POZNAJ MNIE
  • KONTAKT/WSPÓŁPRACA
Copyright © 2021 Kinka— Designed by WPZOOM