Codziennie zalewa nas ogrom informacji. Gdzie szukać tych najciekawszych, kogo czytać i czy w ogóle jeszcze czytamy, czy może tylko przeglądamy zdjęcia? O tym porozmawiałam z twórczyniami niesamowitego portalu BLABER, gdzie można znaleźć perełki internetowe, czyli najciekawsze treści w sieci!
Cześć! Jest mi bardzo miło, że chcecie gościć u mnie na blogu! Nie będę ukrywała – śledzę Wasz portal od dawna i dzięki Wam odkrywam nowych i ciekawych twórców. A mówi się, że blogi umierają, choć ja w to nie wierzę. Wy pewnie też nie, bo bardzo mocno stawiacie na treści publikowane w social mediach.Dlaczego warto śledzić polską blogosferę?
Czy umierają? Może niezupełnie. Natomiast trudno jest nie zauważyć, że coraz więcej twórców przenosi się ze swoimi publikacjami chociażby na Instagram. Z jednej strony doskonale to rozumiemy. Tworzenie treści w tym kanale jest zdecydowanie łatwiejsze i co ważne, daje możliwość zbudowania silniejszej relacji ze swoją społecznością. Z drugiej, jest nam superprzykro za każdym razem, kiedy trafiamy na bloga, który na pierwszy rzut oka spełnia nasze wymagania, by po chwili zorientować się, że służy on twórcy jedynie jako platforma do zamieszczania wpisów sponsorowanych. To tak tytułem przydługiego wstępu!
A teraz odpowiedź na pytanie właściwe. Dlaczego warto? Bo to fascynujące zjawisko. Obszar, który stale się przeobraża. Twórcy, którzy stawiają na rozwój – i to w różnych dziedzinach swojej działalności.
Czy polska blogosfera się zmienia? Profesjonalizuje? Jak to oceniasz z perspektywy lat i przyglądania jej się dzień w dzień?
Oczywiście, że się zmienia. Twórcy migrują na inne, bardziej dostępne kanały. Z jednej strony robią to, bo jest łatwiej – z drugiej, takie przejścia często wymagają od nich odkrywania w sobie nowych umiejętności, szkolenia się. To, że ktoś świetnie pisze i ma ciekawe przemyślenia na jakiś temat, wcale nie oznacza, że potrafi “mówić do telefonu” i angażować swoją społeczność! Twórcy składający się na polską blogosferę (zakładając, że mówimy nie tylko o blogach, ale i o profilach na Instagramie, Facebooku czy kanałach w serwisie Youtube!) to z roku na rok coraz bardziej profesjonalni gracze – i dlatego tak w Was wierzymy.
I pytanie, które wiele osób sobie zadaje: Dlaczego warto czytać blogi i śledzić social media, a nie skupiać się na samych dużych portalach?
W redakcjach dużych portali pracują dziennikarze, którym płaci się za tworzenie treści i którym często wskazuje się tematy, co do których mają się wypowiedzieć. W takich tekstach jest oczywiście miejsce na własną opinię, jednak nie ma tu miejsca na kontrowersję czy przemyślenia niezgodne z linią serwisu. W przypadku blogerów i twórców internetowych, sprawa ma się zupełnie inaczej. Większość z Was pisze i mówi o tym, o czym chce. Inspiruje się życiem. Jesteście tacy jak my – łączą nas podobne problemy i radości. Oczywiście, że są i tacy twórcy, którzy nieco naginają rzeczywistość, prezentując realia, w których żyją, ale mają do tego pełne prawo. Treści takich autorów z pewnością u nas nie zobaczycie. My stawiamy na autentyczność. Na normalność!
I to się niesamowicie ceni! Bo naturalność i normalność są bardzo fajne! 🙂 Dziewczyny, stworzyłyście niesamowite miejsce, gdzie skupiacie najlepszych polskich twórców, publikujecie genialne teksty, a tym samym bardzo mocno ułatwiacie życie Czytelnika, bo podsuwacie mu pod nos same smaczki 🙂 Opowiedz o tym!
Bardzo cieszymy się, że tak odbierasz Blabera – bo taki właśnie jest nasz zamysł.
Śledzimy twórców, łapiemy tropy – czytamy za Was blogi, obserwujemy profile na Instagramie i podajemy dalej te treści, które w danym momencie uznajemy za najbardziej wartościowe i interesujące. Niektóre udostępniamy bez komentarza, inne stanowią najważniejszy element tekstów autorskich, które tworzy na co dzień nasza sześcioosobowa redakcja. Co ważne, nasi autorzy sami szukają sobie inspiracji – wpisów, postów, vlogów – i wybierają tematy, na które chcą pisać – jak pewnie zauważyłaś, jest w nich dużo miejsca na ich własne opinie.
Bardzo je sobie cenimy! I naprawdę cieszy nas, kiedy w naszych social mediach wywołują one ciekawe dyskusje – można je znaleźć na przykład na naszym profilu na Facebooku! To super miejsce dla osób, które lubią dyskutować i… śmiać się. Bo jedną z głównych ról odgrywają tu memy z udziałem naszego Psa Tropiącego i Kota Śledzącego. Długo by opowiadać co to za jedni – najlepiej po prostu tam zajrzeć, o TUTAJ.
Pomysł na Blabera wziął się z miłości do czytania, dobrych treści czy fascynacji blogosferą? 🙂 A może był jeszcze inny powód?
Ach, chyba z jednego i z drugiego! Chociaż musisz wiedzieć, że to nie my stworzyliśmy Blabera. Przejęliśmy ten serwis prawie 6 lat temu – wtedy było to miejsce pełne quizów o Harrym Potterze i clickbaitów rodem z najgorszych czeluści Internetu. Nasza wizja była inna – i co ciekawe, różniła się od tej, którą mamy teraz. My po prostu cały czas coś zmieniamy, wymyślamy, mamy nowe pomysły i wizje, których nie boimy się wdrożyć. Aktualnie Blaber to linklog – miejsce, w którym znajdziecie najciekawsze treści polskiej blogosfery. Przestrzeń bez reklam (pomijając te na blogach twórców, na które niestety nie mamy wpływu). Ale też centrum dystrybucji treści, które tworzymy dla marek – coraz częściej z udziałem wybranych twórców internetowych. Nie są one dostępne z poziomu strony głównej linkloga – aby je znaleźć, trzeba wejść w zakładkę Brandblogi.
Powiedz mi jeszcze, dlaczego Czytelnik powinien znać Blabera?
Bo to miejsce jedyne w swoim rodzaju! My na serio nie mamy konkurencji. Nie ma w polskim Internecie podobnego linkloga – przestrzeni, która skupia treści najlepszych, starannie dobranych twórców, niezależnie od tego, w jakich kanałach publikują.
Natomiast pozwolę sobie wtrącić, że Blabera powinni znać także – a może przede wszystkim – autorzy, którzy tworzą blogosferę! Warto być członkiem społeczności twórców, którzy zgadzają się na udostępnianie treści na naszym linklogu. Dzięki nam, docierają one do nowych odbiorców – ale to nie wszystko. Jesteśmy przede wszystkim super pomostem łączącym twórców z marketerami.
Jeśli zgłosisz się do nas albo przyjmiesz nasze zaproszenie, możesz mieć pewność, że przestrzeń którą tworzysz – prędzej czy później – zostanie zauważona przez osoby odpowiedzialne za prowadzenie kampanii największych marek. Już nasza w tym głowa!
I na koniec zadam Ci najważniejsze pytanie: Jak zostać zauważonym w sieci?
Odpowiadając na pytanie postawione w tytule tej rozmowy: Jeśli chcesz zostać dostrzeżonym w sieci, bądź sobą – jakkolwiek banalnie to brzmi. Ludzie cenią naturalność! Chętniej czytają treści, które są prawdziwe i cenią sobie rady oraz polecenia twórców autentycznych. To niekiedy trudne, ale zawsze przynosi efekty w postaci zaangażowania społeczności, którą tworzysz, a co za tym idzie, zaufania osób, które wybierają twórców do kampanii dla różnych marek.
Rozwijacie się fantastycznie! Czego mogę Wam życzyć?
Nowych, wartościowych, interesujących autorów! Tworzenie bazy twórców internetowych, to – wbrew pozorom – trudne zadanie. Zwłaszcza, jeśli ma się wobec nich określone wymagania. Mamy jednak pewność, że to, co robimy ma sens. I bardzo się cieszymy, że możemy mieć w naszym gronie tak mocnych zawodników, jak Ty, Kinko! Dzięki za tę rozmowę! Wpadajcie na Blabera i do naszych mediów społecznościowych. Inspirujmy się nawzajem!
Dziękuję pięknie za rozmowę i życzę Wam niekończących się pomysłów!
BLABER BLOG – o tutaj
BLABER FACEBOOK – o tutaj
BLABER INSTAGRAM – o tutaj
Dołącz do mnie na instagramie!
Jestem Karolina. Pokazuję, że #szczęściejestproste
i piszę notatki z życia, które zmieniają codzienność!
Jestem tutaj:
@kinka_karolina_wilk