Diety wątrobowej ciąg dalszy – po ponad miesiącu można się naprawdę przyzwyczaić do minimalnych ilości soli. A przede wszystkim wytłumaczyć sobie samemu, że taka dieta musi być i koniec – nie ma że boli 🙂 A takie zdrowe podejście i lekka psychika bardzo pomagają. Bo jak to mówi mój brat: “Dopiero bez soli człowiek czuje, jak smakują konkretne składniki”. No i tak to sobie tłumaczę 🙂
Śniadania – wiele osób na tej diecie preferuje śniadania na słodko. Najszybciej i najprościej – ja jednak nie najlepiej znoszę słodkie śniadania. Zostawiam sobie słodkie przekąski na drugie śniadanie. Ale jeśli lubicie, jak najbardziej można – rozdrobnione dżemy, marmolady dobrej jakości, prawdziwy miód. Jeśli lubicie twaróg, można zrobić z tego pełnowartościowe śniadanie – biała bułka lub chałka, na to chudy twaróg i ulubiony dżem. To naprawdę świetnie smakuje!
To, co przygotowałam dzisiaj dla Was, to moje najczęstsze zestawy śniadaniowe, z tym, że punkt numer jeden jest odtwarzany codziennie. Nigdy w życiu nie zjadłam tylu kanapek w ciągu miesiąca, co teraz. Ale taka prawda – jak nie ma czasu, nie ma pomysłu, to kanapka z fajnymi dodatkami jest genialnym rozwiązaniem – szybko, zdrowo, pożywnie, bez główkowania.
1.Kanapki
Nie będę ukrywała – to moje najczęstsze danie śniadaniowe. Jest szybkie, ale i treściwe. Najczęściej moje kanapki wyglądają tak: białe pieczywo, malutko masła, szynka gotowana z indyka, pomidory z koperkiem. Awokado lub pasty kanapkowe, czasem miód.
2.Płatki z mlekiem
Rano przed kanapkami, co jakiś czas jem mleko z płatkami owsianymi błyskawicznymi i kukurydzianymi. Jest bardzo lekko, a dostarcza energii. Jem też mało nabiału, więc szukam różnych dodatkowych źródeł.
3.Galareta
W tej diecie można jeść galaretę – fajnie jest zrobić ją na delikatnym rosole z indyka i warzyw. Galaretę mam zawsze na poniedziałek, bo w niedzielę gotuję rosół – bardzo dużo warzyw, mięso z indyka, malutko soli, za to dużo zielonej pietruszki i lubczyku. Galaretę robię na żelatynie – kroję do niej mięso, marchewkę i natkę pietruszki.
4.Pasztet
W każdej rozpisce znajdziesz informację, że pasztet jest zakazany. Tak, taki sklepowy z wątpliwą listą składników jest zły, nie tylko na tej diecie. Jest zły sam w sobie. Za to domowy – jest idealny! I też robię go na bazie mięsa z rosołu. Ok. pół kilograma ugotowanego mięsa z indyka mielę razem z warzywami z rosołu: marchewką, pietruszką, selerem, porem i lubczykiem. Dodaję namoczoną w rosole białą bułkę. Mielę wszystko dwukrotnie. Dolewam szklankę lub dwie rosołu, doprawiam lubczykiem i majerankiem. Nakładam do naczynia żaroodpornego, piekę ok. godziny w 180 stopniach z termoobiegiem. Jest pyszny!
5.Twarożek
Biały twaróg chudy, z jogurtem naturalnym i natką pietruszki.
6.Pasta z buraczka
Ugotowany burak, 2-3 łyżki chudego twarogu, szczypta soli, dużo koperku – wszystko dobrze zblenderowane, z dodatkiem oliwy z oliwek.
7.Lekkie guacamole
Awokado rozdrabniamy, dodajemy pokrojonego w małą kostkę pomidora, kilka kropel cytryny, dużo koperku.
8.Pasta rybna
Kawałek zimnej, gotowanej na parze ryby. Do tego dwa białka ugotowanego jajka i garść czarnych oliwek. Składniki kroimy w drobną kostkę, mieszamy. Dodajemy odrobinę oliwy, doprawiamy koperkiem i lubczykiem.
9.Pasta marchewkowa
Mój numer jeden – zdecydowanie! 4 duże marchewki obieramy, skrapiamy oliwą, pieczemy ok pół godziny w 180 stopniach z termoobiegiem. Zimne dajemy do blendera, razem z liśćmi lubczyku i szczyptą cynamonu, łyżeczką oliwy. Pyszności!
10.Naleśniki
Tak, jest tu i miejsce na naleśniki! Ciasto robimy z wody i mąki pszennej. A nadzienie? Pasty kanapkowe, twaróg z syropem klonowym, albo np. szynka z indyka i sałata.
